Samorząd pelpliński porozumiał się ze swoim odbiorcą odpadów – śmieci zmieszane mają trafiać do Tczewa. Jednocześnie zdecydowano, że szkło i plastiki będą wożone do Kwidzyna. Powód?
- Dzisiaj gospodarka śmieciami to wolny rynek. Ceny niektórych odpadów są w Tczewie
dużo wyższe niż ceny w Kwidzynie – mówi Dariusz Górski, zastępca burmistrza Pelplina. - My przede wszystkim chcemy patrzeć na dobro naszych mieszkańców i naszego budżetu.
Kilka lat temu gminy powiatu zobowiązały się, że będą oddawać swoje nieczystości do ZUOS-u w Tczewie, jednak były to jedynie nieformalne deklaracje. Teraz samorządy patrzą na rachunek ekonomiczny.
Nie chcą udziałowców
O problemie dyskutowano m.in. w Gniewie, który niedawno przyjął nowe ceny za odbiór odpadów. Tam stawki podskoczyły z 11,80 zł do 13,50 zł. W Tczewie mieszkańcy co miesiąc płacą 13,50 zł /os., z kolei w Pelplinie 15 zł/os. Samorządowcy utyskują, że system w całości podporządkowany jest Tczewowi, który czerpie z niego zyski.
- ZUOS w 100 proc. należy do Tczewa. Wziął pewne kredyty, rozbudowuje się, tym samym samorząd powiększa swój majątek. Niestety trochę naszym kosztem – martwi się Dariusz Górski. - Gdy spłacą zobowiązania, zakład będzie przynosić zyski. Na śmieciach też się zarabia. My natomiast zasilamy miasto Tczew swoimi odpadami, nie dostając w zamian nic. Do tego płacimy więcej. (...)
Czeka nas śmieciowy kryzys? Nie chcą monolopu Tczewa
Czy czeka nas kryzys na rynku odpadów i podwyżki opłat za odbiór śmieci?Tak, jeśli gminy zaczną rezygnować z wywożenia nieczystości do tczewskiego Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych. Wśród samorządowców pojawiają się opinie, że Tczew jako właściciel instalacji nie liczy się ze zdaniem mniejszych. Pelplin część swoich odpadów już wywozi do Kwidzyna. Ponadto obawia się zapowiedzi wznowienia działalności wysypiska w Ropuchach.
- 09.06.2016 10:06 (aktualizacja 29.05.2023 15:45)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze