Policja regularnie apeluje za pośrednictwem mediów do świadków zdarzeń, by ci zgłaszali się do funkcjonariuszy prowadzących postępowania. 30 listopada 2013 r., ul. Malinowska – kierowca audi potrącił kobietę i odjechał. 4 grudnia 2014 r., ul Gdańska – osobówka potrąciła 17-latkę. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. 11 stycznia 2016 r., ul. Kubusia Puchatka – kierowca forda uderzył w inne auto, po czym odjechał. Podobne przypadki można mnożyć.
Co w przypadku, gdy doszło do wypadku, w którym są osoby ranne bądź zabite, a sprawca po prostu oddalił się z miejsca zderzenia? Jeżeli zostanie odnaleziony i oskarżyciel udowodni, że zrobił to celowo, może spędzić za kratkami nawet 12 lat. Ale jak namierzyć takiego sprawcę?
- Wszystko zależy od okoliczności czy na miejscu bądź w pobliżu zdarzenia jest monitoring i czy są ustaleni świadkowie – wyjaśnia nadkom. Jarosław Wiśniewski z-ca naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KPP w Tczewie. (...)








Napisz komentarz
Komentarze