Według relacji mieszkańców auto zostało przyprowadzone przez nieznanych sprawców w drugiej połowie lipca. Zdemolowana stacyjka może wskazywać, że pojazd został przez nich skradziony. Wszystkie cenniejsze elementy wyposażenia zostały zdemontowane. Samo auto jest unieruchomione, gdyż ktoś odkręcił przednie koła. Przód „wbił się” w asfaltowy parking i raczej nigdzie nie odjedzie. Z plamy pod autem można wywnioskować, że z silnika wyciekły już wszystkie płyny eksploatacyjne. Jak dowiadujemy się od kierownika marketu, sprawa została niezwłocznie zgłoszona funkcjonariuszom z KPP w Tczewie. Policjanci dotarli do domniemanego właściciela, którego wskazuje naklejka na przedniej szybie pojazdu. Ten jednak tłumaczy, że pojazd... sprzedał komu innemu. Mundurowi analizują umowę sprzedaży i próbują dotrzeć do „szczęśliwego” nabywcy.
Bez kół, z powybijanymi szybami. Osiedlowe porachunki?
Jak donoszą nam nasi Czytelnicy od blisko 3 tygodni na parkingu jednego z tczewskich dyskontów zaparkowany jest zniszczony pojazd. Powybijane szyby, brak przednich kół czy zdemolowane wnętrze to tylko kilka cech, które wyróżniają go na tle innych samochodów.
- 13.07.2016 07:32 (aktualizacja 12.07.2023 23:47)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze