Członkowie NSZZ „Solidarność” są oburzeni medialnymi doniesieniami o planowanych zmianach w parku. Chodzi o propozycję przeniesienia pomnika poświęconego bohaterom „S”.
- Sześć lat temu uzyskaliśmy decyzje administracyjne w sprawie lokalizacji i nie widzę powodu, by je zmieniać - mówi Marek Nagórski, kierownik oddziału Zarządu Regionu Gdańsk w Tczewie. - Nie wiem jaki cel przyświeca pomysłodawcom, ale my na takie działania się nie godzimy.
Czują się pominięci w dyskusji
Kilkanaście dni temu stronie internetowej urzędu miasta poinformowano o opracowaniu koncepcji zagospodarowania parku „na podstawie opinii działającego przy prezydencie zespołu ds. zieleni oraz sugestii mieszkańców”. Według wstępnych założeń park miałby zostać podzielony na dwie części. W zlokalizowanej bliżej cmentarza znalazłoby się lapidarium oraz pomniki poświęcone saperom, II wojnie światowej oraz „Solidarności”.
– Chcielibyśmy, aby w parku połączone zostały dwie funkcje - historyczno-patriotyczna, której odzwierciedleniem byłyby pomniki już istniejące i kolejne, które zostałyby tam przeniesione oraz funkcja wypoczynkowo-edukacyjna, nawiązująca do Mikołaja Kopernika – patrona parku – powiedział portalowi Wrota Tczewa prezydent Mirosław Pobłocki.
W tej dyskusji pominięci czują się członkowie „Solidarności”, którzy sześć lat temu sfinansowali budowę pomnika oraz uzyskali niezbędne pozwolenia.
- Solidarność jest jego opiekunem prawnym, a nikt nie pyta nas o zdanie – dziwi się Marek Nagórski. - To my zbieraliśmy środki na jego budowę i uzyskaliśmy zgodę władz miasta na obecną lokalizację. Nie znam przypadków przenoszenia pomników, tym bardziej w tak krótkim czasie po wybudowaniu oraz poświęceniu. Jeśli miasto chce go przenieść, to niech znajdzie dla niego godne miejsce, np. w okolicach skarpy przy al. Zwycięstwa, a nie przesuwa 20 metrów dalej, bo nagle zaczął przeszkadzać. (...)








Napisz komentarz
Komentarze