Z ustaleń Radia Gdańsk wynika, że jedna z urzędniczek sądu, w którym pracuje sędzia Węglowski doniosła na niego do sopockiej prokuratury. W zawiadomieniu napisała, że sędzia się nad nią znęca psychicznie. Informacje potwierdza rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Nie chciała jednak ujawnić żadnych szczegółów. Próbowaliśmy porozmawiać z sędzią Andrzejem Węglowskim osobiście, ale do czerwca jest na urlopie. W rozmowie telefonicznej naszej reporterce powiedział, że cała ta sprawa to prowokacja i bzdury."Trwa postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Mam nadzieję,że prawda wyjdzie na jaw i te wszystkie prowokacje, które zostały przeciw mnie zrobione również ujrzą światło dzienne" - powiedział Radiu Gdańsk Andrzej Węglowski. Nie chciał jednak wyjaśnić to dokładnie co ma na myśli. Jak się dowiedzieliśmy, zawiadomienie pracownicy sądu przeciwko sędziemu Węgłowskiemu z sopockiej prokuratury trafiło już do okręgowej. Sopoccy prokuratorzy nie chcą bowiem badać sprawy sędziego z tego samego miasta. "Niewykluczone, że również prokuratura okręgowa poprosi o wyłączenie jej z prowadzenia tej sprawy" - powiedziała Radiu Gdańsk jej rzecznik Grażyna Wawryniuk. Przypomnijmy, w latach 90 media rozpisywały się o PRL - owskiej przeszłości sędziego Andrzeja Węglowskiego. Przypomniano, że w latach 80 sądził sprawy polityczne i wymierzał surowe wyroki opozycjonistom. Najbardziej znany wyrok to kary dla organizatorów akcji wypuszczenia na ulice Gdyni świni z napisem "Ja głosuję". Chcieli oni zaprotestować w ten sposób przeciwko niedemokratycznym wyborom. Nieoficjalnie mówiło się, że z powodu PRL-owskiej przeszłości sędzia Węglowski nie awansował ani do sądu okręgowego ani apelacyjnego. (Radio Gdańsk)
Sędzia sądu rejonowego w Sopocie miał znęcać się nad pracownikiem
GDAŃSK. Zawiadomienie tej treści wpłynęło do gdańskiej prokuratury. Jak ustaliło Radio Gdańsk chodzi o sędziego Wydziału Karnego Andrzeja Węglowskiego. On sam nazywa całą sprawę prowokacją.
- 22.04.2011 00:00 (aktualizacja 17.07.2023 16:28)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze