Ciężarówka wjechała pod pociąg. Dwie osoby zginęły, 25 rannych

Do tragicznego wypadku doszło dziś, po godz. 17. Na przejeździe kolejowym w Mostach (niedaleko Lęborka) pod najeżdżający pociąg Intercity relacji Katowice - Gdynia (objeżdżający przez Lębork) wjechała ciężarówka. Przejazd w tym miejscu nie ma zapór, lecz ma sygnalizację świetlną. W wyniku zderzenie wykoleiła się lokomotywa oraz cztery wagony.
Natychmiast wszczęto akcję ratowniczą.
Skutki są tragiczne - kobieta i mężczyzna - pasażerowie pociągu zginęły na miejscu, rannych jest ok. 25 osób (w tym kierowca i kolejarz-maszynista), przewieziono ich do szpitala w Wejherowie, Lęborku oraz do Gdańska i Słupska. Nie ma rannych w stanie ciężkim. Wagony są wywrócone i ratownicy sprawdzają, czy nie ma w nich rannych pasażerów.
Badane są okoliczności i przyczyny wypadku. Wiadomo, że sygnalizacja świetlna na przejeździe była sprawna.
Wstrzymano ruch kolejowy na trasie Wejherowo - Lębork. Torowisko, jak i trakcja są poważnie uszkodzone. Ruch zapewne wstrzymany będzie przez co najmniej kilka dni. Jest to jedyny tor, który prowadzi z Gdyni do Koszalina i Szczecina. Uruchomiono zastępczą komunikację autobusową.


W związku z wypadkiem powołano sztab kryzysowy, który pracuje w siedzibie PKP PLK w Warszawie. Regionalny zespół kryzysowy PLK działa w Gdańsku. Opracowywane są nowe rozkłady jazdy, które będą obowiązywały przez czas niezbędny dla naprawy poważnych zniszczeń powstałych na skutek wypadku, w tym przez okres najbliższego długiego weekendu.

Osoby zainteresowane informacjami na temat stanu zdrowia pasażerów oraz utrudnieniami w ruchu kolejowym mogą dzwonić na telefon alarmowy PKP Intercity: 58 721 95 47.

Pociąg jechał z prędkością 110 km/h

Zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK SA w Gdańsku Leszek Lewiński powiedział, że pociąg jechał z prędkością 110 km/h. Tor w miejscu wypadku przystosowany jest do prędkości 120 km/h. (Interia.pl)

Przejazd w Mostach - jak wyjaśnił Lewiński - należy do kategorii C, co oznacza, że jest wyposażony w samoczynną sygnalizację świetlną, czyli duże komory czerwonego światła i dźwiękową.

Sygnalizację włącza z dużym wyprzedzeniem nadjeżdżający pociąg. Potwierdzenie jej włączenia odbiera posterunek ruchu. - Takie potwierdzenie było - powiedział Lewiński. Przy przejeździe dodatkowo ustawione są znaki "stop".


Przywrócenie ruchu zajmie kilka dni
Według Lewińskiego, przywrócenie ruchu pociągów w miejscu wypadku zajmie do 5 do 7 dni. Kolejarze muszą ułożyć 200 m torów, postawić 4 słupy podtrzymujące sieć trakcyjną oraz wyregulować 800-metrowy odcinek tej sieci. Odbudować trzeba również, całkowicie zniszczoną przez ciężarówkę, sygnalizację dźwiękowo - optyczną z jednej strony przejazdu. Prace rozpoczną się po zakończeniu oględzin przez ekipy śledcze. W Mostach jest już specjalistyczny pociąg ratowniczy.