Cała Polaka chodzi boso. Na Targu Węglowym w oparach spalin

Śniadaniem prasowym z udziałem organizatorów i uczestników zainaugurowano w piątek, 3 czerwca 2011 r. w centrum Gdańska, przy Targu Węglowym, gdańską edycję ogólnopolskiej akcji Cała Polska Chodzi Boso. Spotkania plenerowe w Wrocławiu, Gdańsku, Sopocie i Krakowie mają na celu propagowanie  zachowań proekologicznych i zdrowego stylu życia. Cel szczytny, tyle, że w Gdańsku akcja odbywa się wśród samochodowych spalin. Wokół bawiących się dzieci, które miały zaciągać się świeżym powietrzem, jeżdżą samochody.
Auta z powodu … wtłoczenia 1000 m kw. naturalnej trawy - mają ograniczone pole manewru, do kolizji dojść może w każdej chwili. Czuje się nerwowość, a przechodnie chcący zobaczyć, co dzieje się na trawie muszą przedzierać się w ruchu z narażeniem życia. Czy o to organizatorom chodziło?  

Zdejmij buty, zrelaksuj się
Akcja potrwa do niedzieli, 5 czerwca 2011 r., kiedy to przypada Światowy Dzień Środowiska Naturalnego. Spotkanie z dziennikarzami opóźniło się prawie pół godziny, podobno z powodu braku dostawy prądu do nagłośnienia, czym nikt kompletnie się nie przejmował. Potem było stanowczo za głośno zapewne także w myśl zasad ochrony zdrowia i spokojnego wypoczynku w wolnej przestrzeni.
- W Trójmieście mieliśmy duży odzew na akcję ze strony lokalnych organizacji pozarządowych, fundacji, instytucji, odpowiedziały Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna, Centrum Edukacji i Informacji Ekologicznej, Forum Rozwoju Aglomeracji Miejskiej i in. – powiedziała Dominika Kulczyńska z Wrocławia, przedstawicielka organizatorów. – Każdy współorganizator proponuje coś własnego dla mieszkańców.
- Zachęcamy ludzi, żeby zdjęli buty i na trawę weszli boso, usiedli, zrelaksowali się – kontynuuje Kulczyńska. - Przygotowaliśmy dla uczestników różnego rodzaju atrakcje. Wydzieliliśmy Stref Zielonego Przedszkola. Odbywać się będą między innymi: warsztaty artystyczne dla dzieci i dorosłych. Mamy Przygotowaną strefę zielonego Przedszkola, będą zajęcia z jogi, Tai – Chi, zdrowego żywienia itp. Działanie odbywają się równolegle w różnych częściach trawy. Uczestnictwo jest bezpłatne. Myślę, że odzew może być dość spory, bo jesteśmy zlokalizowani w centrum.
Obserwowaliśmy zajęcia z dziećmi, które wykonywały biżuterię z suszonych owoców i makaronu. Spotkaliśmy się z grupą teatru „Delikates” z Pisza na Mazurach prowadzoną przez Wiktora Malinowskiego.
- Zaproponowaliśmy przechodniom spektakl – słuchowisko plenerowe „Z głową w chmurach” – mówi Malinowski. - Uczestnicy chodzą w nakryciach głowy przypominających chmury słuchając przez słuchawki opowieść o pierwotnych problemach życia napisaną na podstawie hawajskich legend.


Hasła sobie, życie sobie
Hasło pierwszej edycji akcji brzmi: Tworzymy zieloną przestrzeń. Głównymi założeniami przedsięwzięcia są:
•    miasta – zdrowe, czyste, zielone, ekologiczne,
•    życie wmieście – zdrowe, aktywne,
•    człowiek - odpowiedzialny i świadomy,
•    relacje – pozytywne relacje międzyludzkie
•    odpowiedzialność za przestrzeń, która budujemy i tworzymy.

Symbolami akcji miały być:

•    chodzenie boso jako symbol poczucia jedności i bliskości z naturą
•    wejście boso na trawnik jako symboliczne zniesienie barier społecznych i kulturowych
•    zielona trawa jako symbol radości, harmonii i zrównoważenia

- Chcemy przede wszystkim zwrócić uwagę na przestrzeń i na tę zieloność dookoła – kontynuuje  Kulczyńska. - Musimy więcej dbać o przestrzeń, która nas otacza. Chodzi o społeczne połączenie, będziemy boso razem współpracować na tym dywanie.
Wszystko to, biorąc pod uwagę usytuowanie działań na Targu Węglowym – bardzo mocno naciągane, czyste pustosłowie. Smród, w którym przebywamy, boso,  czy nie, dezorganizacja ruchu. A może w przyszłym roku akcja usytuowana będzie na Hucisku?!

Biskupia Górka – miejsce piękne i zaniedbane
W czwartek zielony dywan rozłożono na dziedzińcu GWSH. Wyjątkowo udanej akcji w ramach tego przedsięwzięcia na Biskupiej Górce, którą przygotowała Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna wraz z zaprzyjaźnionymi organizacjami pozarządowymi.
- Aktywnie włączyliśmy się w tę ogólnopolska akcję mówi dr Ewa Baniecka, specjalistka ds. Wydawnictw, Promocji i Rozwoju GWSH. Spotkania 2 czerwca 2011 roku na Biskupiej Górce były okazją do poruszenia wielu ważnych problemów, w tym rewitalizacji tej zabytkowej przestrzeni. Jest to okolica przepiękna, zabytkowa, ale, niestety, bardzo zaniedbana. Dlatego niewielu gdańszczan, nie mówić o turystach, nie zna nie zna tego obszaru, chcielibyśmy to zmienić. Frekwencja była bardzo duża, odwiedzili nas uczniowie z sąsiadującej z nami szkoły, połączyliśmy obchody z Dniem Dziecka.  Studenci GWSH propagują zdrowy styl życia. Grzegorz Parkur uprawiający parkur – przemieszczanie się po mieście w specyficzny sposób.
- O dziejach Biskupiej Górki opowiadał prof. Andrzej Januszajtis, również nasi studenci z zaciekawieniem opowieści słuchali i dowiedzieli się wielu nowych faktów – kontynuuje Baniecka.- Obecna była Krystyna Ejsmont, radna dzielnicy Śródmieście, lokalna  działaczka, artystka rzeźbiarka, która prowadziła między innymi zajęcia lepienia z gliny dla dzieci. Pracujemy nie od dziś na rzecz naszego najbliższego otoczenia, mamy kontakty z sąsiadami – mieszkańcami. Ściśle współpracujemy ze stowarzyszeniem „Waga” promującym rewitalizację Biskupiej Górki. Chcemy, żeby jak najlepiej nam się wspólnie wiodło w tym specyficznym miejscu.