Do tragedii doszło wczoraj wieczorem na Jeziorze Bobięcińskim Wielkim w miejscowości Bobięcino (pow. bytowski). We trójkę (ojciec z synem i znajomy) wypłynęli na łódce. W pewnym momencie łódka przechyliła się zaczęła nabierać wody. Do jeziora wpadł 13-letni syn. Ojciec rzucił się na ratunek. Niestety, utonęli.
Do godz. 2 w nocy strażacy przeszukiwali jezioro. Dziś rano poszukiwania wznowiono. Do strażaków z Bytowa i Miastka wyposażonych w łodzie dołączyć mają również płetwonurkowie z Ustki - poinformował w Radiu Gdańsk rzecznik bytowskiej policji aspirant Michał Gawroński. Szanse, że 13-latek i 46-letni mężczyzna uratowali się sami i czekają gdzieś na brzegu na pomoc są zdaniem policji niewielkie. Prawdopodobną przyczyną wypadku na jeziorze była nieostrożność jednego z wędkarzy. Jak wstępnie ustaliła policja jeden z mężczyzn wstał i wtedy łódka straciła stabilność i zatonęła.
Warto wiedzieć:
Porady ratownictwa wodnego. Gdzie i kiedy się kąpać?
Porady ratownictwa wodnego. Przyczyny tonięcia - przykurcze
Porady ratownictwa wodnego. Przyczyny tonięcia - nadmierne oziębienie organizmu
Porady ratownictwa wodnego. Warunki uzyskania kart pływackich
Reklama
Ojciec i syn utonęli w Jeziorze Bobięcińskim Wielkim
KASZUBY. Trzej wędkarze łowili na łódce wczoraj wieczorem ryby na Jeziorze Bobięcińskim Wielkim (pow. bytowski). W pewnym momencie łódź nabrała wody i wywróciła się, tonął 13-letni chłopak. Na ratunek rzucił się 46-letni ojciec. Jednakże ojcu nie udało się uratować syna. Dwaj wędkarze, niestety, utonęli. Trzeci, 42-letni wędkarz uratował się.
- 19.07.2011 00:00 (aktualizacja 06.08.2023 03:21)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze