W czwartek policjanci z Sopotu zatrzymali 17 -letnią sopociankę, która ukradła swojej rówieśniczce telefon komórkowy o wartości 1000 zł.
Do kradzieży doszło kilkanaście minut po północy. Wcześniej sprawczyni zadzwoniła do swojej koleżanki prosząc o krótkie spotkanie. Koleżanka nie odmówiła i dziewczyny w towarzystwie dwóch kolegów spotkały się w pobliskim parku. Nagle 17-latka poprosiła pokrzywdzoną, aby chwilkę na nią poczekała, dziewczyna miała wrócić za 15 minut.
Kiedy 17-latka nie pojawiła się po godzinie, pokrzywdzona wróciła do swojego mieszkania i od razu chciała zadzwonić do koleżanki, wtedy zauważyła, że na stoliku w jej pokoju nie ma pozostawionego przez nią telefonu.
Jak ustalili policjanci, 17-latka pobiegła w tym czasie do mieszkania koleżanki i ukradła z jej pokoju leżący na stoliku telefon. Dziewczyna wiedziała, że koleżanka wychodząc z domu na krótkie spotkanie nie zamknęła drzwi do mieszkania.
Śledczy przedstawili nastolatce zarzut popełnienia kradzieży, do którego się przyznała składając wyjaśnienia. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Nastolatka najprawdopodobniej sprzedała telefon. Policjanci pracujący nad ta sprawą ustalają, kto jest w posiadaniu skradzionego telefonu. (KPP)
Reklama
Okradła koleżankę. Nocny spacer z niewinnym epizodem
SOPOT. 17-latka ukradła telefon swojej rówieśniczce. Wywabiła koleżankę z domu na spacer po to, aby do niego wrócić i ukraść pozostawiony przez poszkodowaną telefon. Nastolatce przedstawiono zarzut popełnienia kradzieży, do której się przyznała składając wyjaśnienia.
- 20.08.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:40)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze