Kamienica paliła się w nocy z 3 na 4 października br. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze dyżurny Komisariatu Policji w Miastku na miejsce skierował patrol.
Gdy policjanci dojechali na miejsce zauważyli w oknie na drugim piętrze osoby wołające o pomoc. Mundurowi natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową. Wraz ze strażakami ewakuowali z płonącego budynku mieszkańców m.in. trójkę dzieci i ich rodziców.
Na miejsce skierowani zostali dochodzeniowcy. Ich wstępne ustalenia wskazywały, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie. W związku z tym zatrzymany został 31 – letni mężczyzna podejrzewany o zaprószenie ognia.
Po zakończonej akcji gaśniczej śledczy przesłuchali wielu świadków oraz dokonali wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa oględziny pogorzeliska. Te czynności dały podstawy do przedstawienia zarzutu zatrzymanemu mężczyźnie.
31 – latek usłyszał wczoraj zarzut spowodowania zdarzenia, które zagroziło życiu lub zdrowiu wielu osób. Na wniosek policjantów i prokuratora Sąd Rejonowy w Miastku zastosował wobec mężczyzny areszt na 3 miesiące.
Podejrzany o podpalenie
BYTÓW. Z ustaleń policji wynika, że 31–letni mieszkaniec Miastka podpalił poddasze kamienicy. Ewakuowano z płonącego budynku mieszkańców, m.in. trójkę dzieci i ich rodziców. Za podpalenie grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
- 06.10.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:35)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze