poniedziałek, 15 grudnia 2025 21:05
Reklama

Warunki pracy marynarzy i dokerów pod lupą

POMORZE. Zdaniem „Solidarności” warunki pracy marynarzy i dokerów pogarszają się. Ograniczanie praw pracowniczych, zmuszanie marynarzy do prowadzenia prac przeładunkowych, odchodzenie od stałych umów o pracę na rzecz tymczasowego zatrudnienia czy pogarszający się poziom bezpieczeństwa pracy, to problemy, z którymi związkowcy spotykają się najczęściej.
„Marynarze organizują portowców, portowcy organizują marynarzy” to hasło Bałtyckiego Tygodnia Akcji, który rozpoczyna się w poniedziałek w portach w Szczecinie, Gdyni i Gdańsku. Od 10 do 14 października związkowcy wraz z wolontariuszami będą kontrolować w portach warunki pracy marynarzy i dokerów.

 – Organizowanie marynarzy i dokerów w związki zawodowe to główne przesłanie tegorocznej akcji. Tylko w ten sposób pracownicy mogą przeciwstawić się pogarszającym się warunkom pracy – mówi Adam Mazurkiewicz, z Sekcji Krajowej Marynarzy i Rybaków NSZZ „Solidarność”, koordynator akcji w Polsce. - Codzienne raporty z kontroli portów będą wysyłane do centrum koordynacyjnego, które w tym roku znajduje się w Sztokholmie.

 Zdaniem „S” z roku na rok warunki pracy marynarzy i dokerów pogarszają się. Ograniczanie praw pracowniczych, zmuszanie marynarzy do prowadzenia prac przeładunkowych, odchodzenie od stałych umów o pracę na rzecz tymczasowego zatrudnienia czy pogarszający się poziom bezpieczeństwa pracy, to problemy z którymi związkowcy spotykają się najczęściej.  

Uciekanie narodowych przewoźników pod tzw. „tanie bandery” likwiduje tradycyjne powiązania: właściciel - bandera - załoga. - Marynarze zatrudnieni są na podstawie kontraktu na czas określony lub konkretną podróż - a ich pracodawcą nie jest właściciel statku – tłumaczy Mazurkiewicz. Narodowi przewoźnicy tłumaczą, że takie postępowanie wymusza narastająca konkurencja wśród armatorów.  

Z podobnymi problemami borykają się pracownicy portów. Właściciele terminali odchodzą od stałych umów o pracę na rzecz pracowników „dorywczych”. Co więcej, w wielu przypadkach do przeładunków zmuszane są załogi statków. – Marynarze nie mają wystarczających kompetencji do wykonywania tego typu prac. Jest wiele udokumentowanych wypadków z powodu nieprofesjonalnego zamocowania ładunku – przekonuje Mazurkiewicz. Praktyki samoprzeładunku prowadzą również do zmniejszenia konkurencyjności portowych firm przeładunkowych, ograniczają zakres zlecanych prac a w konsekwencji prowadzą do zwolnień pracowników.

Bałtycki Tydzień Akcji to od kilku lat wspólna akcja związków zawodowych zrzeszonych w Międzynarodowej Federacji Transportowców. Związkowcy z Danii, Estonii, Finlandii, Niemiec, Litwy, Łotwy, Norwegii, Rosji, Szwecji i Polski przez kilka dni sprawdzają warunki pracy marynarzy i dokerów w portach Morza Bałtyckiego. W Polsce w kontrole prowadzić będą przedstawiciele: Krajowej Sekcji Morskiej Marynarzy i Rybaków NSZZ „S”, Sekcja Krajowa Portów Morskich NSZZ „S”, Ogólnopolski Związek Zawodowy Oficerów i Marynarzy oraz Federacja Związków Zawodowych Marynarzy i Rybaków.
Marta Pióro


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama