Juliusz Braun w rozmowie z ks. dr. Bolesławem Karczem, prezesem Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, ujawnił, że trudno z dnia na dzień usunąć Adama „Nergala” Darskiego z jury „The Voice of Poland”. - Jesteśmy związani umowami z producentem i sponsorami, a zdecydowana część odcinków programu jest już nagrana - uzasadnił Braun.
Jednocześnie prezes TVP ocenił, że zatrudnienie w show „Nergala” było błędem. Zapewnił też, że jeżeli będzie realizowana druga edycja „The Voice of Poland”, w jego jury na pewno nie znajdzie się kontrowersyjny piosenkarz ani nie będzie miał własnego programu w TVP.
Zdaniem Brauna obecność „Nergala” w „The Voice of Poland” mogła zaniepokoić część opinii publicznej. Prezes TVP przyznał, ze rozumie protesty środowisk chrześcijańskich przeciw udziałowi artysty w programie i szanuje każdy głos w tej sprawie.
Braun niedawno poprosił „Nergala” i producenta „The Voice of Poland” o wyjaśnienie kontrowersyjnego zachowania piosenkarza podczas koncertu w jednym z warszawskich klubów. Wcześniej Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oceniła, że zatrudnienie artysty w programie nie narusza prawa. (wirtualnemedia)
Zobacz: Proces Nergala
Zobacz: SKANDAL. Sąd „łaskawy” za publiczną obrazę uczuć religijnych.
Zobacz: Lider zespołu Behemot oskarżony o znieważenie uczuć religijnych. Zbezcześcił świętą Biblię
Koniec Nergala w telewizyjnym show. Prezes TVP przyznał, że zatrudnienie Nergala było błędem
Prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun przyznał, że zaangażowanie Adama „Nergala” Darskiego w jury „The Voice of Poland” było błędem. Kontrowersyjny piosenkarz znany z takich ekscesów jak publiczne niszczenie Biblii, nie wystąpi w kolejnych edycjach show w telewizji publicznej.
- 13.10.2011 10:48 (aktualizacja 01.04.2023 12:34)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze