Wczoraj rano kryminalni z Osowej zatrzymali 18-latka z Gdańska, po tym jak ustalili, że jakiś czas temu zaatakował on kierowcę autobusu. Do zdarzenia doszło ponad dwa miesiące temu. Wtedy funkcjonariusze zostali powiadomieni, że kierujący nocnym autobusem został uderzony w głowę młotkiem, służącym do rozbicia szyby wyjścia awaryjnego pojazdu. Ustalenia policjantów wykazały, że podczas jazdy do kierowcy podszedł nastolatek i zażądał by zatrzymał on autobus pomiędzy przystankami. Kiedy kierujący odmówił, sprawca opluł go, zaczął mu grozić pobiciem, obrzucił wyzyskami, a na koniec metalowym młotkiem uderzył kierowcę w głowę. Mężczyzna w obawie o swoje życie i zdrowie otworzył drzwi pojazdu i agresywny nastolatek wybiegł na zewnątrz. W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony doznał rozcięcia naskórka na głowie.
Kryminalni cały czas intensywnie pracowali tą sprawą. Wynikiem ich pracy było zatrzymanie 18-letniego sprawcy tych przestępstw. Młody gdańszczanin nie był w przeszłości notowany. Po zatrzymaniu nastolatek usłyszał zarzuty w tej sprawie i dobrowolnie poddał się karze.
Za kierowanie gróźb karalnych grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Taką samą karą zagrożone jest uszkodzenie ciała poniżej 7 dni. (KWP)
Reklama
Przystanek na "wymuszenie". Zaatakował młotkiem i opluł kierowcę nocnego autobusu
GDAŃSK. 18-letni gdańszczanin metalowym młotkiem uderzył kierowcę nocnego autobusu. Nastolatek opluł kierowcę, groził mu oraz obrzucił wyzwiskami, żądając by ten zatrzymał autobus pomiędzy przystankami.
- 24.10.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:41)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze