W niedzielny wieczór dyżurny komisariatu na Stogach został powiadomiony przez ochronę jednej z firm, że w okolicy ul. Kępnej słychać było strzały z broni. W tym samym rejonie widziany był też był mercedes vito.
Po otrzymaniu takiej informacji, sprawą zajęli się policjanci ze Stogów. Funkcjonariusze ustalili, że najprawdopodobniej doszło do nielegalnego odłowu zwierzyny. Następnego dnia policjanci, którzy patrolowali ul. Wydmy, zauważyli dwóch mężczyzn poruszających się samochodem, który był widziany w rejonie, w którym padły strzały .
Mundurowi skontrolowali mercedesa i wewnątrz pojazdu znaleźli broń myśliwską. 70-letni kierowca auta oznajmił, że jest myśliwym i strzelba należy do niego. Mężczyzna nie miał jednak przy sobie pozwolenia na tą jednostkę broni. 70-latek jak i jego 51-letni znajomy zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Praca funkcjonariuszy oraz zabezpieczony do tej sprawy zapis z monitoringu, wykazały, że to właśnie zatrzymani mężczyźni dzień wcześniej bez wymaganego pozwolenia w rejonie ul. Kępnej zapolowali na sarnę.
Do tej sprawy funkcjonariusze zabezpieczyli broń myśliwską 70-latka, jak i samochód dostawczy, którym mężczyźni wybrali się na polowanie, a następnie przewozili nim zabitą zwierzynę. Ponadto w trakcie przeszukania domu gdańszczanina, w lodówce funkcjonariusze znaleźli porcjowane mięso zastrzelonej sarny. Obaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty polowania bez uprawnień. Funkcjonariusze będą teraz wnioskować o przepadek broni oraz samochodu, którymi sprawcy posłużyli się podczas nielegalnego polowania.
Za kłusownictwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. (KWP)
Zabili sarnę - nielegalne polowanie
GDAŃSK. Policjanci ze Stogów zatrzymali 70-letniego mężczyznę i jego 51-letniego wspólnika podejrzanych o kłusownictwo. Gdańszczanie z broni myśliwskiej zabili sarnę. O polowaniu zawiadomił policję ochroniarz.
- 19.10.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:41)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze