350 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o podwyższeniu płacy minimalnej

Przewodniczący KK NSZZ „Solidarność” Piotr Duda podsumował swoją roczną kadencję i mówił o planach na przyszłość


Minął pierwszy rok kadencji Piotra Dudy, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Podsumowanie tego okresu działalności oraz plany NSZZ „Solidarność” na kolejne lata były tematem konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek 25 października 2011 r.  w siedzibie Związku  przy ul. Wały Piastowskie 24 w Gdańsku.

Wygrywając ubiegłoroczne wybory i wchodząc na miejsce ówczesnego przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Janusza Śniadka, Piotr Duda zapowiadał odpolitycznienie „Solidarności”, mówił o potrzebie równowagi pomiędzy historią i teraźniejszością i konieczności zmiany polityki informacyjnej.

350 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o podwyższeniu płacy minimalnej

- Pamiętając o tradycji i historii koncentruję się na aktualnych sprawach związkowych –mówił Piotr Duda. - Starałem się działać nie tylko na szczeblu krajowym, ale i regionalnym. Moją intencją było doprowadzić na tyle, na ile to możliwe, aby związek zawodowy „Solidarność” był partnerem dla partii politycznych i nie wchodził głęboko w obszary polityki.   
Za ważne podkreślenia przewodniczący uznał zebranie 350 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o podwyższeniu płacy minimalnej. W tych sprawach związkowcy muszą rozmawiać z politykami. Projekt jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. Duży wpływ na tempo prac miała zorganizowana przez „Solidarność” kilkudziesięciotysięczna demonstracja 30 czerwca w Warszawie i rozmowy z premierem Tuskiem. Przewodniczący ma nadzieję, że projekt zostanie przyjęty w formie ustawy i jak najszybciej wejdzie w życie.
Po tej samej demonstracji bardzo ważną sprawą było ustalenie wspólnych działań na rzecz pakietu klimatycznego, w który NSZZ „Solidarność” jest bardzo silnie zaangażowany od wielu lat. Podsumowaniem działań w tej dziedzinie będzie 16 i 17 listopada 2011 r. w Sali Kongresowej w Warszawie Światowa Konferencja na temat pakietu klimatycznego. Organizatorem jest KK „Solidarności”, uczestniczyć będą w obradach pracodawcy RP i eksperci z całego świata.
- Mam nadzieję, że działania te przyniosą pozytywne efekty dla naszej gospodarki nie dzisiaj, ale w przyszłości – podsumował Duda.

Spotkania w regionach. Dialog z władzą. Kampania przeciw umowom śmieciowym. Rośnie poparcie młodych. Najpierw organizować się w grupy w zakładach pracy, gdy się nie załatwi problemu, dopiero wyjść na ulicę

- Bardzo wiele czasu spędzałem na dole w organizacjach związkowych, starałem się wsłuchiwać w problemy i potrzeby członków Związku, przejechałem ponad 100 tysięcy kilometrów. – kontynuuje Piotr Duda. – Spotykałem się z ludźmi w kilkunastu regionach, w kilkudziesięciu organizacjach związkowych, z przedstawicielami poszczególnych branż.
- Pokazaliśmy także jako związek zawodowy „Solidarność”, że jeżeli są problemy, jeżeli nie potrafi z nami prowadzić dialogu władza, to tylko nasza organizacja potrafi zorganizować kilkudziesięciotysięczną demonstrację, taką, jak w Warszawie. Pokazaliśmy, że jako związek zawodowy możemy skutecznie rozmawiać ze stroną rządową o bieżących problemach. Zapraszam młodych ludzi, którzy mają trudności z wejściem w życie zawodowe, szczególnie, jeżeli chodzi o pierwszą pracę i o tak zwane umowy śmieciowe, do udziału w kampanii społecznej na ten temat.
Podsumowaniem minionego roku są wyniki badań przeprowadzonych we wrześniu przez CBOS, które wskazują, że poprawiło się zaufanie do związku zawodowego „Solidarność”.
Rok temu ufało i pozytywnie oceniało związek 30 proc. społeczeństwa, w tym roku we wrześniu popierało „Solidarność” 35 proc. społeczeństwa. Spadły negatywne oceny z 25 do 21 proc.
- Dla mnie, moich współpracowników, prezydium Komisji Krajowej, najważniejsze jest, że najwięcej osób, które pozytywnie oceniają „Solidarność” liczy od 18 do 24 lat – powiedział Duda. – Widzę, że działania podejmowane przez związek idą w dobrym kierunku i że nasza praca ma sens. Ludzie widzą i doceniają nasz wysiłek. Musimy nadal ciężko pracować, aby przekonać tych, którzy jeszcze nam nie ufają, że warto się organizować w grupy w zakładach pracy, a dopiero później, jak się nie uda załatwić problemów, wychodzić na ulicę.