Związki zawodowe działające w TVP domagają się wprowadzenia corocznej zasady waloryzacji wynagrodzeń zasadniczych, wprowadzenia do regulaminu wynagrodzeń zapisów o proporcjonalności wyceny stawek honoraryjnych i premii zadaniowej, ujednolicenia zasad czasu bez względu na jednostkę organizacyjną. Protestują też przeciwko zatrudnianiu nowych ludzi w firmie. - Ich wynagrodzenia są zdecydowanie wyższe od wynagrodzeń zatrudnionych już w telewizji pracowników – podkreśla Jarosław Najmoła, szef zakładowej “Solidarności.
Przedmiotem sporu jest również niestosowanie się pracodawcy do regulaminu pracy pracowników TVP. Związkowcy domagają się, aby pracodawca bezwzględnie przestrzegał punktu w którym jest jasno określone, że „TVP jest obowiązana przydzielać pracę w pierwszej kolejności pracownikom, a w drugiej kolejności innym osobom posiadającym odpowiednie kwalifikacje”.
Spór zbiorowy w TVP rozpoczął się z początkiem listopada. Weszła w niego nie tylko NSZZ “Solidarność” , ale również Rada Zakładowa TVP S.A. Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Radia i Telewizji.
Wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie między związkowcami a pracodawcą, podczas którego wypracowano odpowiednią formułę negocjacyjną.
– Niestety, nie jestem dobrej myśli – mówi Jarosław Najmoła. – Rozmawiamy od dawna, ale zarząd pozostaje głuchy na nasze argumenty.
Reklama
Spór zbiorowy w Telewizji Polskiej. Głuchy zarząd?
- Telewizja Polska prowadzi politykę obniżania wynagrodzeń pracowniczych – alarmują związkowcy. W firmie rozpoczął się spór zbiorowy. – Rozmawiamy od dawna, ale zarząd pozostaje głuchy na nasze argumenty - powiedział Jarosław Najmoła, szef zakładowej NSZZ "Solidarność".
- 09.11.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:41)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze