Gośćmi programu BLIŻEJ Jana Pospieszalskiego byli uczestnicy tamtych wydarzeń Andrzej Czuma, Andrzej Celiński, Bronisław Wildstein i Grzegorz Braun. Dyskusja była gorąca.
Podczas audycji przedstawiono fragmenty filmu dokumentalnego Grzegorza Brauna. W dyskusji doszło do ostrych starć.
Zobacz: Program BLIŻEJ - Stan wojenny
* * *
Prezes TVP Juliusz Braun potępia Pospieszalskiego za przedstawienie - w filmie swojego bratanka (Grzegorza Brauna) - informacji o zdradzie "Solidarności" przez Bronisława Geremka
Prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun wyraził głębokie ubolewanie i przeprosił za program Jana Pospieszalskiego, w którym oskarżono Bronisława Geremka "o zdradę ruchu Solidarności".
W czwartek, 8 grudnia, w programie "Jan Pospieszalski: Bliżej" w TVP Info pokazano dokument, który - według autora programu - miał dowodzić, że prof. Bronisław Geremek jesienią 1981 roku zdradził "Solidarność".
W filmie Grzegorza Brauna - jego fragment Jan Pospieszalski zaprezentował - pokazano depeszę ambasadora Niemieckiej Republiki Demokratycznej do kierownictwa służb specjalnych Niemiec. Ambasador przypomina swoją rozmowę z ówczesnym ministrem rządu PRL Stanisławem Cioskiem. Mieli rozmawiać przed wprowadzeniem stanu wojennego. Wedle relacji ambasadora Niemiec Stanisław Ciosek miał zacytować prof. Bronisława Geremka: „po siłowej konfrontacji z władzą » Solidarność «mogłaby powstać na nowo jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego oblicza i ambicji sięgania po władzę”.
Obecni w studiu - Grzegorz Braun (prywatnie bratanek prezesa TVP) i Bronisław Wildstein - ocenili depeszę ambasadora komunistycznych Niemiec jako dokument „szokujący”. Odciął się od tej opinii tylko Andrzej Celiński, który uznał takie materiały za szokujące "tylko dla idiotów, którzy mają z góry ustaloną tezę".
Po programie Jana Pospieszalskiego zaprotestowała Fundacja prof. Bronisława Geremka „przeciw szkalowaniu wielkiego Polaka i opozycjonisty na antenie TVP”. Pod protestem podpisali się m.in. Adam Michnik, Tadeusz Mazowiecki i Lech Wałęsa.
Teraz Juliusz Braun przepraszając widzów TVP przypomina, że przez wiele lat współpracował z prof. Bronisławem Geremkiem i – jak podkreśla - „działalność tego wielkiego Polaka zawsze darzyłem wielkim szacunkiem, traktując znajomość z Nim jako honor i wyróżnienie”.
Prezes TVP tłumaczy się też ze swej decyzji o przywróceniu Jana Pospieszalskiego na antenę Telewizji Polskiej. „Działałem w przekonaniu, iż nadawca publiczny obowiązany jest zapewnić w swoim przekazie pluralizm i różnorodność poglądów politycznych. Uzyskałem zapewnienie, iż program >>Jan Pospieszalski – Bliżej<< będzie respektował ustawowe powinności telewizji publicznej, obowiązanej do rzetelności i szczególnej odpowiedzialności za słowo” - wynika z listu otwartego przesłanego portalowi sdp.pl.
W ocenie Juliusza Brauna audycja "Jan Pospieszalski: Bliżej" z 8 grudnia "naruszyła nie tylko zasady rzetelności dziennikarskiej, lecz także reguły zwykłej ludzkiej przyzwoitości (…) Treści (…) zniesławiające pamięć Człowieka o wielkich zasługach dla Polski i Europy, nie znajdują usprawiedliwienia”. (Źródło: tor/ www.sdp.pl)
* * *
Cytat rozmowy
Cytat z zapisu wypowiedzi Stanisława Cioska 1 grudnia 1981 roku do ambasadora NRD w PRL. Ciosek twierdzi, że dokument jest "fałszywką" być może STASI. Kto chce, niech mu wierzy.
„Część decydujących doradców "Solidarności" rozpoznała już obecną sytuację i wie o zmianie sytuacji. Mają więcej strachu niż zakładaliśmy i zaczynają ratować skórę. Właśnie miałem osobliwą rozmowę z szefem ekspertów "Solidarności" Geremkiem1/ (ścisłe kontakty z międzynarodówką socjaldemokratyczną, osobiste kontakty z Kreisky'm2/ i innymi). Nie wierzyłem własnym uszom. Geremek oświadczył, że dalsza pokojowa koegzystencja pomiędzy "Solidarnością" w obecnej formie a socjalizmem realnym już niemożliwa. Konfrontacja siłowa nieuchronna. Wybory do rad narodowych muszą zostać przesunięte. Aparat "Solidarności" musi zostać zlikwidowany przez państwowe organy władzy. Po siłowej konfrontacji „Solidarność” mogłaby na nowo powstać, ale jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego oblicza i bez ambicji sięgnięcia po władzę. Być może - kontynuował Geremek - tak umiarkowane siły jak Wałęsa mogłyby zostać zachowane. Po konfrontacji nowa władza państwowa mogłaby w innej sytuacji politycznej kontynuować pewne procesy demokratyzacyjne. Nie mogę jeszcze ocenić, czy Geremek mówił tylko we własnym imieniu i czy jego zdanie jest reprezentatywne. Jego postawa z pewnością nie jest podzielana przez Kuronia i Modzelewskiego.”
Źródło: Wojciech Wrzesiński (red.), Drogi do Niepodległości 1944-1956/1980-1989. Nieznane źródła do dziejów najnowszych Polski. Wrocław 2001, dok. nr 211
Reklama
Ostre starcie na antenie TVP. O stanie wojennym - Jan Pospieszalski - BLIŻEJ. Prezes Braun potępia i przeprasza
MEDIA. Za kilka dni mija 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Dla jednych to historia, dla innych nigdy się nie skończył. Do ostrego starcia doszło na antenie telewizji. Zobacz... Prezes TVP Juliusz Braun potępia Pospieszalskiego za przedstawienie - w filmie swojego bratanka (Grzegorza Brauna) - informacji o zdradzie "Solidarności" przez Bronisława Geremka.
- 14.12.2011 00:00 (aktualizacja 30.07.2023 01:27)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze