poniedziałek, 20 maja 2024 00:41
Reklama
Reklama

Z deszczu pod rynnę

Kiedy pada deszcz, strugi wody zabierają wszystko, co jest na powierzchni. A są to nie tylko odpady organiczne z trawników i ogrodów, ale, niestety, także trujące przyrodę plamy oleju i benzyny z jezdni i góry śmieci. Wszystko to wpływa do kratek kanalizacji deszczowej, a stamtąd – bezpośrednio do rzek i kanałów.
Z deszczu pod rynnę

W miastach, gdzie duże powierzchnie są pokryte betonem i asfaltem, woda deszczowa praktycznie nie ma gdzie wsiąkać. Dlatego mieszkańcy już praktycznie nie wyobrażają sobie życia bez kanalizacji deszczowej, zwanej również „burzówką”. Gdyby jej nie było, nawet przy niezbyt dużych opadach mogłyby pojawić się gigantyczne kałuże, które pozalewałyby wszystko. Prawdą jest również to, że nawet najsprawniejsza instalacja nie jest w stanie poradzić sobie z gwałtowną ulewą, bo ilość wody jest tak duża, że sieć nie nadąża z jej odbieraniem. Takie zjawiska zdarzają się zwłaszcza w dużych miastach.
Kanalizacja deszczowa jest odpowiedzialna za odwodnienie dróg, chodników i placów. W przeciwnym razie woda z opadów atmosferycznych, czyli nie tylko deszczu, ale i topniejącego śniegu, zniszczyłaby miejską infrastrukturę.
Niestety, to, co wpływa do „burzówki” najczęściej nie jest czyste, bo wody opadowe porywają ze sobą wszystko, co napotkają po drodze: zanieczyszczenia powietrza, trujące metale z dachów, niebezpieczne substancje ropopochodne z jezdni, odpadki, liście. Z takiej grubej rury wszystko to, co zabrała deszczówka, przedostaje się więc prosto do rzeki lub morza. Pół biedy, gdy są to odpady naturalne, ulegające stopniowemu rozkładowi. Gorzej, jeśli wpuszczamy do rzek toksyczne zanieczyszczenia. Co prawda woda oczyszcza się podczas swego naturalnego cyklu, bo zawiera mikroskopijne bakterie i grzyby, które przetwarzają nawet bardzo niebezpieczne substancje. Jeśli jednak odpady są zbyt liczne lub zbyt trujące, to może dojść do skażenia środowiska.

Kałuże w mieście, jak widać, też mogą być przydatne, choć lepiej, gdy sieć kanalizacji burzowej są na tyle sprawne, by odebrać wszystkie wody opadowe…
Źródło: blip.pl

Apla
Pieniądze z dachu
Coraz więcej samorządów chce nakładać na mieszkańców podatek od deszczówki. Jak tłumaczą władze, takie decyzje wymuszą zarówno dyrektywy unijne, zgodnie z którymi to „zanieczyszczający płaci”, jak i polskie prawo oraz stan techniczny urządzeń. Dzięki podatkowi deszczowemu będą więc środki na rozbudowę i modernizację „burzówek”. Mieszkańcy wielu miast są oburzeni, bo dotąd nikt nie kazał płacić za deszcz, jednak ta danina ma przede wszystkim pomóc środowisku naturalnemu, bo im lepsza sieć kanalizacji deszczowej, tym mniej trucizn trafi bezpośrednio do najbliższej rzeki. 
Jak wynika z zapowiedzi, płacić będzie się za te wody deszczowe i roztopowe, które trafią z dachu do kanalizacji deszczowej – nieważne czy bezpośrednio, czy też poprzez podjazd lub chodnik, z których przedostaje się do kratki ściekowej. Jeśli jednak część z nich trafia do ogrodu – wówczas podatek naliczony zostanie za część powierzchni dachu.
Wysokość naliczanej opłaty ma być uzależniona od wielkości nieruchomości. Dlatego najwięcej mogą płacić właściciele domów jednorodzinnych, którzy będą regulować podatek samodzielnie. W przypadku budynków wielorodzinnych niewykluczone są podwyżki czynszów, w ten sposób zarządcy nieruchomości przerzucą na lokatorów koszty ponoszone na opłacenie daniny.

 





Efekt ekologiczny
Sprawozdanie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
bezchmurnie

Temperatura: 15°CMiasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 6 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AntolTreść komentarza: A bocianie gniazdo w mniejscowości Gniew na czynnym kominie piekarni nie można dodać żadnego komentarza!!!!!!Źródło komentarza: Biały bocian w gminie Gniew - w Jaźwiskach zamiast w... AfryceAutor komentarza: kxTreść komentarza: Drogi to temat rzeka, ale nie wyremontowanie całego odcinka, łącznie z dawną Kwiatową 11... to małostkowość. Kasa by się znalazła. A co z dojazdem do ul. Sadowej. Wiele osób idzie na skróty przez to klepisko i błoto po deszczu...Źródło komentarza: [GALERIA ZDJĘĆ] Otwarcie drogi w strugach deszczu. Ul. Kwiatowa w Tczewie wreszcie wyremontowana i oddanaAutor komentarza: Olga33Treść komentarza: Czas pakować torby, sezon żeglarski się zaczyna na dobre :)Źródło komentarza: Sklep żeglarski - gdzie zrobić zakupy przed sezonem? Autor komentarza: KarolTreść komentarza: Zgadzam się, to ważne kwestie i należy mieć je na uwadze. W końcu nikt nie chce dodatkowo użerać się z prawnikiem! Nie o to w tym chodzi! Dlatego takich "speców" jak M. Mickiewicz, to lepiej sobie darować.Źródło komentarza: Jak znaleźć dobrego adwokata? Kluczowe aspekty współpracy prawnejAutor komentarza: Marek L.Treść komentarza: Janek, ty nigdy nie byłeś nowoczesny i bezpieczny Odpuść sobie. Te twoje stare szmaty i przefarbowane włoski mówią o tobie wszystko.Źródło komentarza: Ruszyła kampania wyborcza. Komitet Obywatelski Jan Kulas 2024 ogłosił 50 Zadań Programowych dla Tczewa w latach 2024-2029
Reklama