Leszku, Leszku, słowo patriotyzm nie były dla Ciebie pustymi dźwiękami

Przemówienie Macieja Łopińskiego
Panie Prezydencie,
10 kwietnia był pan, tak jak każdego innego dnia na służbie, na służbie Rzeczpospolitej. Zmierzał pan do Katynia, aby oddać hołd ofiarom ludobójczego mordu sprzed 70 lat. Na tej drodze dosięgnęła pana tragiczna śmierć.

Leszku, Leszku! Słowa patriotyzm, pamięć historyczna, polska tożsamość nie były dla Ciebie pustymi dźwiękami...
 W ostatni piątek wieczór spędziliśmy wspólnie, poprosiłeś do Belwederu, gdzie pracowałeś nad ostateczną wersją swojego wystąpienia. Powiedziałeś nam wtedy, że prawda o Katyniu jest fundamentem wolnej Rzeczpospolitej, tak jak katyńskie kłamstwo było fundamentem PRL.

Powiedziałeś też, że racje nie są rozłożone równo między wszystkie narody, że racje mają ci, którzy walczą o wolność. Sam też walczyłeś o wolność, począwszy od przedsierpniowej opozycji demokratycznej.

Poznaliśmy się 26 lat temu, na konspiracyjnym spotkaniu podziemnej "Solidarności". Od początku wiedziałem, że jesteś człowiekiem, na którym można polegać. Umiałeś mówić poważnymi słowami o wielkich sprawach, ale miałeś też poczucie humoru i dystans do samego siebie. Byłeś dobrym, mądrym, otwartym i ciepłym człowiekiem.

Pani Prezydentowo, nasza wspaniała pierwsza damo, Marylko znaliśmy się tyle lat, zawsze podziwiałem Twoją mądrość, Twój takt, ale także niezależność poglądów. Promieniowałaś ciepłem nie tylko na swoją rodzinę, ale także na nas wszystkich.

Panowie ministrowie, współpraca z wami była dla mnie prawdziwym zaszczytem. Na służbie Rzeczpospolitej nie zapominaliśmy o zwykłej, ludzkiej przyjaźni.

Księże Romanie, Koleżanki i Koledzy z kancelarii przed drzwiami Waszych pustych pokojów palą się znicze, leżą kwiaty. Nie mam słów żeby wypowiedź swój żal i ból.

Członkowie delegacji prezydenta, pasażerowie i załogo tragicznego lotu do Smoleńska, przedstawiciele państwa, centralnych instytucji, posłowie, senatorowie, generałowie, oficerowie Wojska Polskiego, funkcjonariusze, Rodziny Katyńskie... Rzeczpospolita delegowała do Katynia swoich najlepszych przedstawicieli, zginęliście na posterunku.

Wiecznie odpoczywanie racz im dać Panie.
-------------------------
Niewiele - pond 200 osób przybyło na Plac Trzech Krzyży w Gdańsku podczas mszy św. Mszę oglądano raczej w domu. Wiele osób z Pomorza pojechało do Warszawy - aby osobiście uczestniczyć w uroczystości.