Jak poinformował we wtorek rzecznik wojewody pomorskiego Roman Nowak, stan wody w Tczewie w ciągu ostatnich kilkunastu godzin obniżył się o 12 cm. Poziom rzeki w tym mieście nadal jednak przekracza stan alarmowy o 86 cm.
Również w innych punktach pomiarowych na Wiśle odnotowano spadki poziomu wody, choć nadal w większości miejsc przekroczony jest poziom alarmowy. Tylko u samego ujścia rzeki poziom wody wzrasta: spowodowane jest to padającym w ostatnim czasie na Pomorzu deszczem oraz wiejącym z kierunku północno-wschodniego wiatrem, który spowalnia odpływ wody wiślanej do Zatoki Gdańskiej.
Jak poinformował Nowak, obniżenie poziomu Wisły poniżej stanów alarmowych prognozowane jest na 5-6 czerwca.
Rzecznik zapewnił, że popowodziowe wody wiślane nie niosą z sobą zagrożenia epidemiologicznego. - W wodach Wisły ani na objętych badaniami kąpieliskach nie stwierdzono ładunku bakteriologicznego ani zanieczyszczeń fizyko-chemicznych - poinformował rzecznik dodając, że wody Wisły na bieżąco badają Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Wojewódzki Inspektorat Sanitarny oraz Wojewódzki Inspektorat Weterynaryjny. (Interia.pl)
Wisła na Pomorzu powoli wraca do stanu sprzed powodzi
POMORZE. Woda w Wiśle na jej dolnym odcinku w województwie pomorskim nadal opada. Tylko u samego ujścia rzeki jej poziom nieznacznie się podniósł: spowodował to deszcz, który padał w ciągu minionej doby oraz wiatr wiejący z niesprzyjającego w tej sytuacji kierunku.
- 01.06.2010 21:48 (aktualizacja 01.04.2023 12:35)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze