Kończą się prace w kolejnym oddziale CEPR - „Tabaczniku” – muzeum tabaki. Daniel Czapiewski gromadzi artystycznie wykonane tabakierki. Na ścianach – na jego zlecenie – artyści wymalowują epizody z historii Polski i Polakach, na których i tabaka odcisnęła swoje piętno, wypisuje cytaty z polskiej i światowej literatury dotyczące tabacznego obyczaju.
- Obyczaj zażywania tabaki w ostatnim czasie przeżywa renesans – mówi Daniel Czapiewski. – To nie tylko samo zażywanie, ale szeroko pojęta obyczajowość, która wyzwala pozytywne podejście do drugiego człowieka. Wrogowie nigdy ze sobą tabaki nie zażywali.
Gospodarz jest wspaniałym gawędziarzem, ma duży zasób wiedzy. Gdy zacznie opowiadać nie można przestać go słuchać.
- Patrzcie państwo, król w pełnym orszaku jedzie na polowanie na grubą zwierzynę, a leniwy myśliwy, który nigdy z flinty nie wystrzelił, poluje na zające za pomocą tabaki – mówi Daniel Czapiewski wskazując kolejne ścienne malowidło. - Bo on jak pod jałowcem kamień tabaką posypał, a zając uwielbiał tabakę, zwierzę podczas kichania musiało zabić się o kamień.
Tabakę zażywał król Jan III Sobieski. Gospodarz przywołuje fakt historyczny, jak to, pod jego przewodem Kaszubi rozbili armię turecką częściowo zwycięstwo zawdzięczając… tabace. Król dał swojemu wojsku poniuchać tabaki ze złotej tabakierki. Jak zażyli, konie się spłoszyły. Jedni Kaszubi Turkom sypali w oczy tabaką, idący za nimi Kaszubi ścinali zdezorientowanemu wrogowi głowy.
Jan III Sobieski i Józef Wybicki
- Król Jan III Sobieski był starostą w Gniewie i był bardzo zaprzyjaźniony z naszym Pomorzem – kontynuuje Czapiewski. – Nie jeździł przez Tczew, tylko tędy przez Wieżycę. W starej chacie za wiaduktem wymieniał konie. W klasztorze w Kartuzach norbertanki szyły mu szaty królewskie.
Król zmobilizował szlachtę pomorską i chłopów i od tego czasu na Kaszubach było rycerstwo i szlachectwo. Stąd się nazwy wzięły: Stężyca Szlachecka, Stężyca Królewska, Kamienica Szlachecka i in.
Była tabaka krakowska, radomska, śląska, toruńska, mazurska, gdańska, była i jest do dziś – bardzo mocna, wonna, tabaka kaszubska?
Z tabaką związane są także dzieje twórcy polskiego hymny narodowego Józefa Wybickiego.
- Rodzina Wybickich przeprowadziła się z gniazda rodzinnego – Mikorzyna pięć kilometrów stąd do Będomina – kontynuuje Daniel Czapiewski. – Mówią nasi, że ponoć Józef Wybicki napisał polski hymn narodowy tu, w Będominie, za pomocą tabaki. Jak usiadł wieczorem przy biurku, ciemno było, zapalił świece, zażył tabaki, kichnął i zasnął. Obudził się, znowu zażył, kichnął i zasną. Gdy zażył tabaki po raz trzeci i kichnął …napisał „Jeszcze Polska nie zginęła”.
O świątecznym niuchaniu tabaki
KASZUBY. Pasją Daniela Czapiewskiego jest praca Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku. Stworzył ośrodek. Przez cały rok przyjmuje gości. Przyjaciele częstowani są pyszną, kaszubską kuchnią i oczywiście muszą poniuchać świeżo utartej tabaki.
- 10.04.2009 00:00 (aktualizacja 10.08.2023 21:51)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze