Policjanci patrolujący teren Człuchowa na ul. Dworcowej zobaczyli rowerzystę jadącego od jednej do drugiej krawędzi jezdni. Rower nie posiadał oświetlenia, a kierujący nim mężczyzna wężykiem wjechał na rondo, lecz w kierunku przeciwnym do obowiązującego kierunku jazdy.
Policjanci chcieli zatrzymać rowerzystę. Ten nie reagował na kilkakrotne sygnały do zatrzymania i zaczął uciekać. Jego rajd nie trwał jednak długo. Mężczyzna stracił panowanie nad rowerem i zjechał ze skarpy, staczając się w krzaki. Następnie podjął próbę ucieczki na własnych nogach. Policjantka bardzo szybko dogoniła uciekającego mężczyznę.
Od rowerzysty czuć było silną woń alkoholu. Badanie wykazało u niego prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mieszkaniec Człuchowa poniesie odpowiedzialność za popełnione przestępstwo i liczne wykroczenia. Odpowie za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, za spowodowanie zagrożenia
bezpieczeństwa w ruchu drogowym, za prowadzenie roweru bez oświetlenia, za niezastosowanie się do poleceń policjantów oraz naruszenie innych przepisów ruchu drogowego.
Mężczyźnie grozi kara nawet do roku pozbawienia wolności i kara grzywny. (KWP)
Rowerem pod prąd i w krzaki
CZŁUCHÓW. Nieoświetlonym rowerem jechał wężykiem. Jazda na rondzie okazała się jazdą pod prąd. Nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Ucieczka rowerem zakończyła się w krzakach, a próba ucieczki na własnych nogach okazała się bezskuteczna, bo policjantka bardzo szybko dogoniła rowerzystę.
- 16.04.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:00)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze