Wyjechali z Wolnego Miasta Gdańska na zawsze żegnając się z rodzicami, których wkrótce potem deportowali i wymordowali niemieccy naziści.
Krąg emocji i wspomnień
Wśród siedmiorga gości – świadków historii – na środowej uroczystości był Frank Meisler, artysta rzeźbiarz, zamieszkały w Izraelu, pomysłodawca i autor pomnika. Urodził się i dzieciństwo spędził w Gdańsku. Jego rodzice zginęli w obozie w Auswitz. Towarzyszyły mu żona i córka.
- Wyjechałem z Gdańska jako dziecko i powracam tu w jesieni życia - powiedział wzruszony Frank Meisler. – Zatoczyłem pełen krąg emocji i wspomnień, które są trudne do wyrażenia. – Nikt z nas nie zdawał sobie sprawy, że, kiedy machaliśmy na pożegnanie rodzinom, spoglądamy na nich ostatni raz. Że na zawsze opuszczamy miasto, które tak dobrze znaliśmy.
- Znaleźliśmy się wśród dziesięciu tysięcy żydowskich dzieci, które przeżyły dzięki Kindertransportom. – kontynuował Frank Meisler. - Półtora miliona naszych rówieśników naziści systematycznie wymordowali.
Pomnik gdański jest ostatnim z trzech pomników Kindertransportu, jakie stanęły w Europie. Pierwszy odsłonięto we wrześniu 2006 roku przy stacji kolejowej w Londynie z inicjatywy organizacji Jewish Care pod patronatem księcia Karola.
Trzy pomniki - symbole
W tym miejscu dzieci wysiadały z pociągu. Pomnik drugi stoi od listopada 2008 roku przy dworcu Friedrichstrasse w Berlinie. Monument pokazuje dwie grupy dzieci na torach – mniejszą, ocaloną dzięki Kindertransportom i liczniejszą, która odjechała do obozów zagłady.
Tematem gdańskiego pomnika jest wyjazd. Symbolizuje także całkowite zniszczenie społeczności żydowskiej w tym mieście. Pomnik zamówił u artysty prezydent Paweł Adamowicz w celu upamiętnienia przeszłości, tego, co tu było i - niestety – zginęło na zawsze.
- Było dla mnie wielkim honorem wykonać to zlecenie – kontynuował Frank Meisler. – Talent, jaki posiadam, tu się narodził. Jako dziecko patrzyłem na piękne tutejsze obiekty architektury, rzeźby, obrazy. I czuję, że jest ślad Gdańska w każdej pracy, którą wykonałem.
Wasza Mała Ojczyzna
- Drodzy przyjaciele, dzisiaj Gdańsk z radości płacze na wasz przyjazd - powiedział Paweł Adamowicz. – W lutym 2008 roku poznałem w Londynie Was, członków Kindertransportów. Jesteście gdańszczanami, w 1939 roku was wygnano. Przyjechaliście do swojej Małej Ojczyzny.
- Los każdej waszej rodziny jest częścią historii 1000 – letniego Gdańska – kontynuował Adamowicz. – Elementem naszej historii. Wasze jednostkowe dzieje upamiętniamy dla przyszłych pokoleń gdańszczan.
Przez ten Pomnik będziemy mówili: „Nigdy więcej nazizmu, nigdy więcej braku tolerancji, nigdy więcej wrogości między narodami!”, kontynuował prezydent. Siedmioro niecodziennych gości nazwał „Arką Noego między dawnymi a nowymi laty”.
Reklama
70. rocznica Kindertransportów. Nigdy więcej braku tolerancji
GDAŃSK. Pomnik poświęcony Kindertransportom odsłonięto przed Dworcem Głównym w Gdańsku. 70 lat temu, w przededniu wybuchu drugiej wojny światowej, z krajów Europy zorganizowano transporty dzieci do Wielkiej Brytanii. Przybyło - z różnych stron świata – siedmioro uczestników Kindertransportów.
- 11.05.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:07)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze