Funkcjonariusze odebrali chłopca od mężczyzny, który go spotkał na ulicy i zawieźli na pogotowie. Jest pod opieką lekarzy. Dziecko było zdrowe i zadbane. Policjanci podjęli akcję, aby ustalić tożsamość dziecka i jego rodziców bądź opiekunów.
Chłopczyk ma około 3 lat. Ubrany był w kolorowe spodenki, granatową koszulkę oraz sandały ze skarpetkami koloru granatowego. Chłopiec powiedział, że ma na imię Filip.
W południe matka zgłosiła się na policję
Mama 3-letniego zgłosiła się na policję ok. 12.00. Przyszła do komendy, by powiadomić o zaginięciu swojego dziecka. Twierdzi, że w czasie gdy uspokajała wieczorem młodsze dzieci, chłopiec otworzył drzwi, wyszedł na klatkę schodową, a potem na ulicę. Zauważyła, że nie ma synka w mieszkaniu. Szukała go u sąsiadów i znajomych przez cała noc. Zrozpaczona przyszłą na policję, aby zgłosić zaginięcie synka.
Kobieta została przesłuchana przez prokuratora, który zdecyduje, czy skierować sprawę do sądu.
Filip został pod opieką lekarzy w szpitalu. Po zbadaniu okoliczności "nocnego wypadku" wróci zapewne do domu.
Nocny Filip. Policja szukała rodziców chłopca. Zgłosiła się matka
KASZUBY. W niedzielę o godz. 3 rano do Komendy Powiatowej w Kościerzynie zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że przed chwilą na ul. Kartuskiej znalazł błąkającego się małego chłopca, był bez opieki. Trwały poszukiwania rodziców. W południe odnalazła się mama małego Filipa. Twierdzi, że syn niepostrzeżenie wyszedł z mieszkania i zniknął.
- 11.05.2009 00:10 (aktualizacja 01.04.2023 12:07)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze