Słupscy policjanci na jednej z ulic w centrum Słupska zatrzymali do kontroli drogowej mazdę. Za kierownicą siedział 26-letni Rafał H. W trakcie kontroli policjanci zwrócili uwagę na leżącą na siedzeniu pasażera reklamówkę.
Okazało się, że mieli przysłowiowego nosa. W reklamówce były woreczki z białym proszkiem. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 400 g amfetaminy.
W trakcie przeszukania garażu zajmowanego przez 26-latka znaleźli kolejne porcje środków odurzających. Tym razem zabezpieczyli 100 g amfetaminy. Natomiast w mieszkaniu znaleźli 5 plastikowych butelek z kwasem borowym i wagę elektroniczną.
Słupszczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Był już notowany przez policję. Sąd zadecydował o jego aresztowaniu na 3 miesiące.
Rafałowi H. grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jak szacują policjanci, z zabezpieczonych narkotyków można wyprodukować nawet kilkaset porcji o czarnorynkowej wartości ponad 15 tys. zł. Sprawa jest rozwojowa. (KWP)
Reklama
Policyjnym nosem w rekamówkę
SŁUPSK. Policjanci zatrzymali 26-letniego słupszczanina, który przewoził w samochodzie 400 g amfetaminy. W jego garażu i mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli jeszcze 100 g narkotyku i 5 pojemników z kawasem borowym. Rafał H. został aresztowany na 3 miesiące.
- 16.06.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:17)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze