W nocy z soboty na niedzielę, oficer dyżurny kwidzyńskiej komendy został poinformowany o kradzieży, zniszczeniu i porzuceniu auta jednego z mieszkańców Kwidzyna. Mężczyzna zostawił swoje terenowe suzuki na prywatnej posesji u znajomego w pobliskiej wsi. W środku zostawił kluczyki od samochodu. Po kilku godzinach zorientował się, że auta nie ma. Suzuki znalazło się nieopodal, uszkodzone i porzucone.
Kwidzyńscy kryminalni szybko ustalili sprawcę kradzieży. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Kwidzyna, który wykorzystując nieuwagę dozorcy placu, wsiadł do samochodu i wyjechał terenówką na drogę. Po chwili stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie uciekł nic nikomu nie mówiąc. Jak tłumaczył policjantom chciał tylko pojeździć samochodem, a potem odstawić je na miejsce. Dodał, że marzył o poprowadzeniu terenowego samochodu.
Za zabór pojazdu w celu jego krótkotrwałego użycia grozi kara do 5 latpozbawienia wolności. (KWP)







Napisz komentarz
Komentarze