Trudno się z Panem zgodzić, że to Rybacy położyli Aukcję Rybną w Ustce (artykuł w „Gazecie Wyborczej”- „Ryba po grecku za 12 milionów”, 14 lipca 2009 r.). Znowu ktoś Panu udzielił nieprawdziwych informacji, tak to bywa w „Republice Bananowej”. Może właśnie Pana marzenia się spełniają. Masz Pan w Pomorskiem gangstersko-nomenklaturową izbę handlową, a kolesie od 1000-lecia Miasta Gdańska znowu dopadli publiczną kasę i stadion za miliard nam na bagnie budują, aby nasze dzieci miały co spłacać.
Wielokrotnie, i od wielu lat, tj. od momentu gdy „włodarze województwa” umówili się na dila pod nazwa Aukcja Rybna w Ustce, Pomorska Izba Przemysłowo-Handlowa zwracała uwagę i żądała zaprzestania marnowanie publicznych pieniędzy, pochodzących z naszych przedsiębiorców i mieszkańców podatków. Rybacy zostali pozbawieni możliwości uprawiania trudnego zawodu „dzięki” gdańsko-warszawsko-brukselskim inteligienciuchom, którzy uznali że niepotrzebne są nam polskie kutry, bo przecież rybę można sprowadzić do Polski.
Kolejni Marszałkowie SOBIE aukcję budowali, długo i solidnie, za kilkanaście milionów złotych próbowali bezskutecznie udowodnić potrzebę opłacania kolejnego zarządu i rady nadzorczej .Według przedsiębiorców inwestycja ta była warta ok. 8 mln zł. Od kilku lat pozorowano funkcjonowanie aukcji rybnej za kolejne kilka budżetowych milionów. I tym sposobem wyprowadzono z budżetu województwa, w sposób zorganizowany, kilkanaście milionów złotych.
Los Aukcji Rybnej w Ustce dowodzi, że to nie Rybacy są źli, ale że można w dalszym ciągu marnować publiczne pieniądze i obywateli polskich pozbawiać pracy. Jana Kozłowskiego czeka zasłużona nagroda „Za skuteczną dewastację Regionu Pomorskiego” i fotel z immunitetem w Brukseli. Pogratulować mediom.
z poważaniem
Jerzy Kowalski
Prezes Pomorskiej Izby Przemysłowo-Handlowej
Reklama
Aukcja Rybna w Ustce. I znowu nam coś zbankrutowało
POMORZE. Jan Kozłowski - marszałek województwa i prawie eurodeputowany - zdążył wydać kilkanaście milionów na Aukcję Rybną w Ustce, a redaktor w „Gazecie Wyborczej” winą obarczył Polskich Rybaków. Poniżej list otwarty (przeslany także do naszej redakcji) Prezesa Pomorskiej Izby Przemysłowo-Handlowej do Krzysztofa Katki, aby dał Rybakom spokój.
- 21.07.2009 00:00 (aktualizacja 07.08.2023 07:03)
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze