Wczorajsza interwencja wobec 26-latka, który w oliwskim zoo rzucał butelką w ogrodzenie dla słoni, zakończyła się dla mężczyzny pobytem w areszcie policyjnym. Funkcjonariusze z komisariatu w Oliwie zatrzymali go po tym jak ustalili, że okradł dwie pracownice baru znajdującego się na terenie zoo.
Sprawca miał przy sobie dwa skradzione telefony. Aparaty wróciły do właścicieli.
Pracownicy oliwskiego zoo poinformowali dyżurnego komisariatu w Oliwie, że nietrzeźwy mężczyzna rzuca butelką w ogrodzenie dla słoni. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i podjęli interwencję wobec 26-letniego gdańszczanina. Jak się okazało mężczyzna był nietrzeźwy i miał w organizmie 1,7 promila.
Policjanci ustalili, że 26-latek kilka chwil wcześniej przebywał w barze znajdującym się na terenie zoo i dwóm pracownicom lokalu ukradł telefony warte 700 zł. Mężczyzna zajął kobiety rozmową na temat menu i wykorzystując
ich nieuwagę zabrał spod lady dwa telefony.
Funkcjonariusze odzyskali skradzione aparaty telefoniczne. Sprawca miał je w kieszeniach spodni. Skradzione przedmioty wróciły do właścicielek.
26-latek trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.(KWP)
Występy w zoo: komórki spod lady i rzut butelką - osiołek się uśmiał
GDAŃSK. Najpierw okradł dwie pracownice baru znajdującego się na terenie zoo. Potem rzucał butelką - w ogrodzenie słonia, do osiołka już nie doszedł, gdyż zgarnęła go policja.
- 30.07.2009 12:16 (aktualizacja 01.04.2023 12:26)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze