Płażyński na prezydenta: "Za wcześnie na takie rozważania".

Środkowy – bez „haków”
Płażyński  jest politykiem "środka" - współtworzył Platformę, ma dobre notowania na prawicy i w środowisku kościelnym. Czy wystartuje w wyborach prezydenckich?

Na razie są to przymiarki i szukanie na scenie politycznej alternatywy dla dwóch znanych kandydatów, którzy walczyli ze sobą w poprzednich wyborach: obecnego prezydenta i premiera. Maciej Płażyński może ich pogodzić i gdy wystartuje ma szanse na wejście do II tury, a potem – na zwycięstwo. Do startu w przyszłorocznych wyborach mają go namawiać politycy związani z ruchem Polska XXI. Sympatyzuje z PiS (z listy tej partii dostał się do Sejmu). Także odnowione przez Pawła Piskorskiego Stronnictwa Demokratyczne chce odegrać na scenie ważną rolę i poszukuje kandydata.

Z SD sympatyzuje Andrzej Olechowski - także współtwórca Platformy Obywatelskiej. Jest także na wstępnej liście prezydenckiej. Jednakże z pewnych względów (przeszłość agenturalna) może okazać się spalonym kandydatem.
Pomysł startu Płażyńskiego w wyborach prezydenckich to szersza inicjatywa środowisk konserwatywnych..
Maciej Płażyński w tej sprawie tajemniczo milczy. Skomentował jedynie, że pomysł ze startem w wyborach prezydenckich nie był z nim uzgadniany. Jednakże nie wypowiada się jednoznacznie ani na "tak" ani na "nie".
- To za wcześnie aby się nad tym zastanawiać - tak Maciej Płażyński skomentował w Radiu Gdańsk informacje o możliwości jego startu w najbliższych wyborach prezydenckich

Wiadomo, że Płażyński ma dobre notowania nie tylko na Pomorzu, gdzie regularnie w kolejnych wyborach parlamentarnych uzyskuje rekordowe poparcie. Jest obecnie posłem niezależnym, jest prezesem Stowarzyszenia Wspólnota Polska (przejął schedę po prof. A. Stelmachowskim), udziela się dla Polonii. Ma wiele zalet, a najważniejsze – że trudno byłoby znaleźć na niego jakieś polityczne czy biznesowe „haki”.