W czwartek (26 lutego br.) do pruszczańskiej komendy policji zgłosiło się łącznie 5 mieszkańców Pruszcza Gdańskiego, którzy poinformowali, że ktoś chciał ich oszukać. Wśród nich była 79-letnia kobieta, która uwierzyła oszustom i przekazała im 20 tys. złotych. Schemat działania oszustów w każdym przypadku był podobny. Na telefon stacjonarny dzwoniła kobieta, która podawała się za członka dalekiej rodziny bądź znajomą i chciała odwiedzić daną osobę w jej domu. Po zakończonej rozmowie dzwonił mężczyzna, który ostrzegał przed oszustką, która chce ukraść pieniądze i kosztowności. Mężczyzna podawał się za oficera centralnego biura śledczego i oferował pomoc. Podczas dalszej rozmowy udzielał instrukcji jak należy się zachować. Sugerował, wręcz kazał, aby dana osoba wybrała z banku wszystkie swoje oszczędności i po wyjściu przekazała je oficerowi CBŚ, który po zakończonym śledztwie odda zabrane w depozyt pieniądze.
Policjanci przestrzegają przed oszustami działającymi tzw. „metodą na wnuczka”. Przestępcy dzwonią przeważnie do osób starszych i udając bliskich, wyłudzają pieniądze. Ostatnio oszuści udają nawet policjantów lub innych funkcjonariuszy, żądając przekazania im pieniędzy pod pretekstem prowadzenia działań śledczych. Podkreślamy, że służby państwowe nigdy nie żądają przekazania pieniędzy, a w sytuacji gdy ktoś prosi o pieniądze w rozmowie telefonicznej, najprawdopodobniej jest oszustem chcącym wyłudzić pieniądze.
(KWP Gdańsk)








Napisz komentarz
Komentarze