Wczoraj przed południem dyżurny starogardzkiej komendy telefonicznie został poinformowany o pływających w jeziorze zwłokach. Na miejscu policjanci zastali mężczyznę, który opowiedział, że podczas łowienia ryb zaczepił haczykiem o znajdujące się w wodzie ubranie. Kiedy zaczął zwijać żyłkę, zorientował się, że są to zwłoki mężczyzny więc natychmiast zadzwonił na Policję.
Oprócz policjantów, na miejsce przyjechał również prokurator, który zadecydował o konieczności przeprowadzenia sekcji zwłok. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich w zdarzeniu.
Denat to 22-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego. Policjanci ustalili, że mężczyzna wyszedł z domu poprzedniego dnia wieczorem. Według relacji rodziny, szedł na ryby. Na przyjeziornym pomoście pozostały dwie wędki.
Kolejna tragedia rozegrała się w Malborku na terenie miejskiego kąpieliska przy bulwarze nad Nogatem. Tuż po godzinie 11.00 ratowników WOPR o tonącym koledze zaalarmowała jedna z plażowiczek. Po około 2 minutach ratownicy wyciągnęli nieprzytomnego chłopca z wody i rozpoczęli reanimację. Pomimo kontynuowania jej przez załogę pogotowia ratunkowego 16-latka nie udało się uratować. (KWP Gdańsk)
Woda wciąga...
POMORZE. Podczas minionej doby dwoje młodych ludzi straciło życie tonąc w wodach na Pomorzu. W Starogardzie Gd. wyłowiono z jeziora zwłoki 22-letniego wędkarza, natomiast w Malborku, w wodach Nogatu utonął 16-latek.
- 03.07.2008 10:12 (aktualizacja 01.04.2023 09:51)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze