To jedna z dwóch – drugie pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie - najnowocześniejszych maszyn tego typu dla dzieci w Polsce.
Łańcuch ludzi dobrej woli
Urządzenie przywieziono do Gdańska 27 czerwca. Kosztowało pół miliona złotych. Całość waży około 500 kg. Części znajdowały się w paczkach i europaletach. Składanie w całość trwało kilka dni. Producentem – na specjalne zamówienie dla gdańskiego szpitala – jest firma niemiecka. Maszyna pracować może trzydzieści lat i więcej. Obsługę serwisową zapewnia producent. W Europie tak wysokiej klasy sztucznych płuco – serc jest zaledwie kilka. Przez ten czas lekarze Oddziału przygotują się do wykonywania operacji pozaustrojowych.
- Jest to wielki dar Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla Gdańska - mówi dr n. med. Ireneusz Haponiuk, ordynator oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej, specjalista kardiochirurg. – Wielkim orędownikiem naszych działań od początku był i jest prof. Bohdan Maruszewski, szef oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, przewodniczący Klubu Kardiochirurgów Polskich, konsultant kliniczny i patron przedsięwzięcia.
Oficjalne przekazanie sztucznego płuco – serca - z udziałem prezesa Fundacji WOŚP i wielu wybitnych osobistości ze świata medycyny - planowane jest na wrzesień.
Była biała plama
- Sztuczne płuco – serce umożliwia krążenie pozaustrojowe, tłumaczy dr. Haponiuk. Zapewnia możliwość wykonywania operacji, które wymagają zatrzymania, otwarcia i skorygowania wady serca.
Maszyna zastępuje pracę serca, równocześnie natlenia krew, czyli zastępuje pracę płuc na czas, kiedy wykonywany jest zabieg operacyjny na sercu. Umożliwia przeprowadzanie operacji u bardzo małych dzieci łącznie z operacjami u noworodków. Również – przy użyciu urządzenia – można wykonywać operacje serca u dzieci o większej masie ciała i u osób dorosłych.
- Niedawne uruchomienie Oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej i wyposażania go w sztuczne płuco serce otwiera nie tylko nową epokę w dziejach gdańskiej medycyny, ale jest wydarzeniem na skalę Polski Północnej – kontynuuje dr. n. med. Ireneusz Haponiuk. – Od momentu, kiedy zaprzestano w Gdańsku operować dzieci z wadami serca, a stało się to kilkanaście lat temu, teren Północnej Polski stanowił białą plamę jeżeli chodzi o ten rodzaj działalności.
Wszystkie dzieci z wadami serca – poczynając od Gdańska, poprzez Słupsk, Koszalin, Szczecin, Olsztyn, musiały jechać do ośrodków, które są położone poniżej umownej linii Warszawa – Łódź – Poznań. Najbliższe kliniki operujące dzieci położone są co najmniej trzysta kilometrów stąd.
W oczekiwaniu na pierwsze operacje
Pokonywanie takich odległości jest bardzo uciążliwe i niebezpieczne dla chorych dzieci, nie mówiąc o komforcie rodziców, który też trzeba brać pod uwagę. Bo przecież matka, ojciec, muszą z tymi dziećmi być.
- Sztuczne płuco – serce, które otrzymaliśmy, zapewnia najwyższy poziom bezpieczeństwa pacjentowi – kontynuuje dr. n. med. Ireneusz Haponiuk. – Umożliwia wykonywanie wszystkich operacji serca.
Warto dodać, że po raz pierwszy Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uczyniła wyjątek. Temat zeszłorocznego finału – deklarowano pomoc w zakupie urządzeń do leczenia urazów powypadkowych - odbiegał od przeznaczenia sprzętu, który dla gdańskiego szpitala zakupiono. Również w tym roku niezależnie od zbiórki pieniędzy na sprzęt dla pacjentów ze schorzeniami laryngologicznymi zakupiono w.w. płuco-serce. Wynika to z wielkiej przyjaźni Jurka Owsiaka dla Gdańska i przychylności prof. Bohdana Maruszewskiego, podkreśla ordynator. Lekarze ogromnie to doceniają.
- Chcielibyśmy wykorzystywać dar jak najlepiej ku pożytkowi pacjentów – dodaje dr. n. med. Ireneusz Haponiuk. – Pracowałem w różnych placówkach medycznych na świecie, ale nie miałem jeszcze do dyspozycji sprzętu tak wysokiej klasy.
W chwili obecnej personel Oddziału przechodzi szkolenie. Wciąż jeszcze około dziesięciorga dzieci co miesiąc wyjeżdża do szpitali na południu Polski na operacje. Pierwsze operacje na otwartych sercach dzieci przeprowadzane będą od września. A więc stopniowo sytuacja zacznie się zmieniać. Również ze środków Fundacji WOŚP zakupiono wcześniej dla Oddziału sprzęt pooperacyjny – obejmujący wiele małych, lecz drogich, urządzeń.
- Gdyby nie wsparcie Fundacji WOŚP tego oddziału nie moglibyśmy otworzyć – dodaje ordynator.
Standard światowy
Dr. hab. n. med. Piotr Czauderna, kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej w Gdańsku:
- Jest to jeden z najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych oddziałów kardiochirurgii w Polsce. Uzyskaliśmy standard zachodni. W tej chwili nie jest mi wstyd kogokolwiek zaprosić tutaj z zagranicy – z Niemiec, ze Stanów Zjednoczonych. Oddział się niczym nie różni od podobnych oddziałów w najlepszych szpitalach na świecie.
- Najbardziej brakowało płuco-serca, bez którego nie można prowadzić kardiochirurgii z prawdziwego zdarzenia, tej właściwej, czyli operacji na otwartym sercu, korekcji najbardziej skomplikowanych wad wrodzonych. Dzięki deklaracji Jurka Owsiaka podczas otwarcia naszego Oddziału Kardiochirurgii to się szczęśliwie udało. Sami na urządzenie nie moglibyśmy sobie pozwolić.
- Czeka nas wymiana windy, obecna, stara, jest zmorą, stale występują awarie. Już mamy obietnicę z Urzędu Marszałkowskiego na sfinansowanie przedsięwzięcia. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg. Niektórych urządzeń jeszcze brakuje. Potrzebna jest druga pompa do krążenia pozaustrojowego do ratowania noworodków z krańcową niewydolnością oddechową. Mam nadzieję, że uda nam się uzyskać na to urządzenie środki z PZU, złożyliśmy aplikację.
Płuco – serce półtonowe
GDAŃSK. O sztuczne płuco – serce wzbogacił się niedawno Oddział Kardiochirurgii Dziecięcej w Klinice Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Pomorskiego Centrum Traumatologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Kosztowało pół miliona złotych. Całość waży pół tony.
- 12.07.2008 00:22 (aktualizacja 17.08.2023 08:00)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze