Zginęło wówczas ponad 200 tysięcy Polaków. Hitlerowcy zrównali z ziemią większość dzielnic stolicy. Gehenna Powstańców trwała wiele lat po zakończeniu wojny. Do dzisiaj żywe są wspomnienia tamtej tragedii.
1 sierpnia tak jak w całym kraju, także w Gdańsku obchodzono rocznicę tej tragedii, wielkiego wydarzenia w historii Polski (patrz foty z obchodów, z udziałem prezydenta Gdańska, kombatantów)
I oto, dzień po, 2 sierpnia w Gdańsku na Jarmarku Dominikańskim, organizowanym przez władze miasta Gdańska na czele z prezydentem Adamowiczem obchodzony jest dzień Kultury Niemieckiej.
Wśród wielu uczestników jarmarku byli kombatanci, AK-wcy, którzy wczoraj oddawali hołd bohaterom naszych czasów. Ze strachem w oczach obserwowali wydarzenia na scenie Jarmarku Dominikańskiego: niemieckie marsze i inne ludowe przyśpiewki rozbrzmiewały w polskim Gdańsku.
Na Targu Węglowym pojawiły się samochody policji niemieckiej oraz policjanci niemieccy.! Intencja może dobra, lecz czas i miejsce? Dzień po rocznicy tragedii, którą zgotowali okupanci...
Z zażenowaniem i zdziwieniem nie tylko uczestnicy wczorajszych obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego obserwowali te wydarzenia na scenie.
Czy wypada dzień po obchodach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego tak hucznie i uroczyście obchodzić w dawnym Wolnym Mieście Gdańsku święto kultury niemieckiej.
Ciekawi jesteśmy zdania naszych Czytelników.
Reklama
Kontrowersje: Dwa oblicza w jednym mieście - obłuda czy prowokacja
GDAŃSK. 1 sierpnia w 64. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego pod pomnikiem Armii Krajowej w Gdańsku odbyły się uroczystości z udziałem władz miasta, kombatantów, harcerzy i mieszkańców Gdańska. Kombatanci w swoich wypowiedziach mówili o tragedii mieszkańców Warszawy. 2 sierpnia ta sama władza na Jarmarku Dominikańskim obchodzi hucznie "dzień niemiecki"...
- 02.08.2008 20:18 (aktualizacja 01.04.2023 10:16)

Reklama












Napisz komentarz
Komentarze