W nocy człuchowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na trasie Cierznie - Lędyczek (droga krajowa nr 22) w rowie leży auto.
Na miejscu zdarzenia policjanci ujrzeli forda mondeo leżącego w rowie i właściciela pojazdu, który nie wiedział jak znalazł się na tej drodze. Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów.
Jak twierdził, w piątkowy wieczór przebywał w Okonku u rodziny. Ok. godz. 22 poszedł się przewietrzyć i został napadnięty przez nieznanych mu sprawców. Napastnicy mieli go pobić i uprowadzić jego samochodem. Ocknął się w bagażniku swojego samochodu, który był zawieszony na skarpie pobocza na trasie Cierznie-Lędyczek.
Od mężczyzny wyczuwalna był silna woń alkoholu. Po przebadaniu alkotestem okazało się, że ma on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po przewiezieniu na komendę w Człuchowie mężczyzna przyznał się, że to on prowadził pojazd i spowodował kolizję. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji. (KWP)
Reklama
Twierdził, że go uprowadzono
CZŁUCHÓW. Policjanci zatrzymali mężczyznę, który twierdził, że został pobity i uprowadzony, a ocknął się w bagażniku własnego samochodu. Jak się okazało miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i sam prowadził pojazd, którym spowodował kolizję.
- 19.08.2008 00:33 (aktualizacja 01.04.2023 10:23)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze