Gdynianin zgłosił przestępstwo na komisariacie w Gdyni Karwinach. Policjanci pracujący nad tą sprawą ustalili, że kradzież nie miała miejsca, a właściciel malucha chciał w ten sposób uniknąć konsekwencji za uszkodzenie innego samochodu.
Okazało się, że 18-latek kupił małego fiata, by wraz z dwoma młodszymi o rok kolegami doskonalić swoje umiejętności kierowcy.
Żaden z nich nie posiadał prawa jazdy. Funkcjonariusze ustalili, że jeden z 17-latków wsiadł za kierownicę fiata, ale nie ujechał zbyt daleko i na ul. Koperkowej uszkodził prawidłowo zaparkowanego opla. Pojechał dalej i na ul. Jarzębinowej porzucił malucha.
18-latek - właściciel samochodu z młodszym o rok kolegą wspólnie wymyślili, że zgłoszą kradzież samochodu aby uniknąć odpowiedzialności.
Teraz grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3 za składanie fałszywych
zeznań i zgłoszenie kradzieży samochodu.
Zgłosił kradzież malucha
GDYNIA. Policjanci podczas prowadzenia sprawy ujawnili fikcyjną kradzież samochodu. 18-letni mieszkaniec Gdyni kilka dni wcześniej zgłosił kradzież swego auta twierdząc, że pozostawił je zaparkowane w zatoczce przy ul. Koperkowej.
- 27.08.2008 00:52 (aktualizacja 01.04.2023 10:29)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze