Gmina realizuje tę inwestycję w oparciu o umowę ze społecznym komitetem, zbierającym środki pieniężne wśród mieszkańców. Gmina ma pokryć do 70 proc., a komitet do 30 proc. kosztów budowy, które w 2006 r. określono na ok. 200 tys. zł. Właśnie dlatego w ubiegłorocznym budżecie miasta, zgodnie z wnioskiem burmistrza, przeznaczono na pomnik 200 tys. zł. Ponieważ wykorzystano z tej sumy 97 tys. zł, w tym roku zapisano w budżecie 105 tys. zł, co miało w pełni zabezpieczyć środki przewidziane na ten cel. Tymczasem ostatnio kosztorysy inwestorskie i umowy, o które wystąpili zainteresowani radni, opiewa na ok. 512 tys. zł.
Radni PO i PiS chcą dowiedzieć się, dlaczego tak znacząco wzrosły koszty tej inwestycji i ile ostatecznie będzie kosztować budowa pomnika. Domagają się rzetelnego rozliczenia i przedstawienia o zakresu rzeczowego inwestycji. Na sesji nie zgodzili się na zwiększenie wydatków na ten cel o kolejne 85 tys. zł, ponieważ nie wiedzą, czy to wystarczy na zakończenie prac.
Podczas tych samych obrad, przed kamerami lokalnej telewizji radny Józef Chmielewski grzmiał, że postawa radnych PO i PiS to wstyd i skandal! A nam się wydaje, że to tylko chęć zadbania o racjonalne i przemyślane wydawania publicznych pieniędzy.
Pomimo czarnowidztwa i demagogii uprawianej przez radnych Gospodarności, pomnik Jana Pawła II powstanie w pobliżu ronda Jego imienia i zostanie odsłonięty w 30. rocznicę pontyfikatu Ojca Świętego.
Reklama
Spór radnych o pomnik papieża
RUMIA. Mimo, że radni Gospodarności zarzucili klubom PO i PiS, że przez nich nie zostanie ukończony pomnik Jana Pawła II w Rumi, radni większościowej koalicji zdecydowanie temu zaprzeczają. Nie są przeciwni budowie pomnika, ale nie mogą zgodzić się na niekontrolowane wydawanie publicznych pieniędzy na ten cel.
- 15.10.2008 00:01 (aktualizacja 01.04.2023 10:56)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze