Rumia rozbudowuje się, a na wolnych terenach powstają nowe osiedla. Jeden z atrakcyjnych dla inwestorów terenów znajduje się w rejonie ul. Partyzantów, objętym częściowo miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Obszar ten ma otrzymać nowy plan.
Zapisy w dotychczasowym dokumencie uniemożliwiają właścicielom gruntów podział i sprzedaż swoich działek, a także przeznaczenie użytkowanej rolniczo ziemi pod budownictwo. W północnej części obszaru znajduje się teren ochrony ujęcia wody. Aby umożliwić zabudowę mieszkaniową i racjonalne zagospodarowanie obszarów w strefie ujęcia wody, radni podjęli uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru w rejonie ul. Partyzantów. Nowy dokument obejmie większy niż dotąd teren, liczący 81,4 hektarów, położony między ul. Partyzantów i I Dywizji WP oraz granicą Rumi z gminą Puck. Miejscowy plan zagospodarowania umożliwi inwestowanie, ale też ochroni tę część miasta przed nadmierną i nieuporządkowaną zabudową.
Zanim doszło do przyjęcia uchwały, radni PO i PiS mieli poważne wątpliwości co do podjęcia decyzji właśnie teraz.
- Opracowanie planów zagospodarowania przestrzennego dla wszystkich dzielnic i osiedli jest potrzebne i bardzo ważne, co podkreślamy w programie klubów PO i PiS na tę kadencję – mówi Florian Mosa, przewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej i Rozwoju Przestrzennego Rady Miejskiej. - Ponieważ jednak w rejonie ul. Partyzantów obowiązuje plan, uchwalony w 2001 roku, sądziliśmy, że wystarczy wnieść do niego zmiany. Powstanie nowego planu jest dużo bardziej kosztowne, niż wprowadzanie zmian, a poza tym trzeba pilnie zająć się dokumentami dla tych części miasta, które planów w ogóle nie mają. W zeszłym roku ustaliliśmy harmonogram opracowywania tego rodzaju dokumentów. Znalazł się w nim m.in. plan zagospodarowania terenów w rejonie ul. Pomorskiej. W budżecie miasta przeznaczyliśmy 100 tys. zł na opracowanie koncepcji wykorzystania tego terenu pod kątem rekreacyjnym, gdyż ze względu na ujęcia wody nie można tam budować. Do tej pory burmistrz nie zrobiła niczego w tej sprawie. Przypominaliśmy o tym w czasie dyskusji o miejscowym planie dla terenu w rejonie ul. Partyzantów. Niestety, mimo naszego elastycznego stanowiska wobec tego planu, nie doczekaliśmy się deklaracji dotyczącej opracowania planu dla obszaru w Janowie. Mieszkańcy osiedla spacerują tam po grząskim, nieuporządkowanym i zaśmiecanym terenie, a powinni mieć do dyspozycji alejki, ławeczki, tereny rekreacyjne, a może nawet ogród dendrologiczny, który proponuje tam urządzić radny Janusz Zabłocki.
Co zatem przekonało większość radnych do zmiany decyzji w sprawie zachodniej części miasta? Jak wyjaśnia przewodniczący Komisji Gospodarczej, radni PO i PiS uznali za uzasadnione przystąpienie do opracowania dokumentu na większym terenie, niż obszar dotychczas objęty miejscowym planem.
- Poza tym zdajemy sobie sprawę, że bez zmian lub nowego planu właściciele gruntów nie mogą ich sprzedać jako mniejsze działki budowlane oraz że zabudowa jest tam praktycznie zablokowana – dodaje Florian Mosa. – Plan nie tylko ją umożliwi, ale określi zasady zabudowy, tak, aby uniknąć chaosu urbanistycznego i niszczenia środowiska.
Większościowa koalicja (PiS-PO) sprzeciwiła się natomiast przystąpieniu do sporządzenia zmian w miejscowych planach dla obszaru miedzy ul. Kosynierów, Żwirki i Wigury, Grunwaldzką i Cegielnianą. Zmiany wprowadzone na wniosek firmy Auchan, mają umożliwić tej firmie dalsze inwestycje w Rumi. Radni PO i PiS nie są przeciwni rozwijaniu się Auchan, jednak oczekują gwarancji na szybkie wybudowanie przez tę firmę obiecanej drogi z Rumi do Redy (od ul. Kosynierów do Obwodowej). Auchan nie wywiązało się z umowy z Redą i Rumią i nie zrealizowało tego połączenia. Jeśli tylko inwestor zapewni o przystąpieniu do budowy i zabezpieczy środki na ten cel, Rada Miejska wyrazi zgodę na oczekiwane przez Auchan zmiany w planie przestrzennym miasta.
Koalicja PO- PiS zgodnie na Partyzantów
RUMIA. Zapisy w miejscowych dokumentach uniemożliwiają właścicielom gruntów podział i sprzedaż swoich działek, a także przeznaczenie użytkowanej rolniczo ziemi pod budownictwo. Rumscy radni Platformy i PiS zgodnie zajęli się sprawą.
- 12.10.2008 00:44 (aktualizacja 05.08.2023 20:29)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze