Dyżurny z Oruni został powiadomiony przez mieszkańców ul. Lipce, że ujęli oni włamywacza, który wszedł do ich domu. Policjanci szybko pojechali na miejsce. Okazało się, że 56-letni sprawca, pod nieobecność domowników wyłamał okno i wszedł do domku jednorodzinnego. W jednym z pomieszczeń zobaczył przyrząd dalmierniczy, który postanowił ukraść. Kiedy wkładał go do swojej torby, do domu weszli właściciele lokalu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wszystko wskazuje na to, że niedługo wróci on do zakładu karnego, w którym przebywał już w sumie 27 lat.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. (KWP)
Reklama
Z więzienia przez domek do aresztu
GDAŃSK. Policjanci z Oruni zatrzymali 56-letniego włamywacza, który pod nieobecność właścicieli domku jednorodzinnego wszedł do środka przez okno. Mężczyzna kilka dni temu opuścił zakład karny, gdzie przebywał w sumie 27 lat.
- 06.11.2008 00:02 (aktualizacja 24.07.2023 09:04)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze