Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli taksówkę należącą do jednej z bytowskich korporacji. Kierowca wykonywał właśnie zamówiony kurs. Funkcjonariusze znaleźli w samochodzie zamontowany drugi taksometr. Jeden znajdował się w widocznym miejscu, a drugi ukryty był w schowku przed fotelem pasażera. Kierowca przyznał, że służy on do liczenia należności za tzw. "lewe kursy". W związku z tym, że samochód był niesprawny zatrzymano dowód rejestracyjny. Ponadto kierujący nie miał przy sobie ubezpieczenia OC.
Właściciel firmy odpowie za naruszenie przepisów prawa karnego skarbowego. (KWP)







Napisz komentarz
Komentarze