Jest porozumienie między rządem a związkami zawodowymi ze stoczni w Gdyni i Szczecinie. Po dwutygodniowych negocjacjach obydwie strony wypracowały ostateczny projekt ustawy kompensacyjnej. Program ochronny dla pracowników stoczni a także jej spółek zależnych będzie kosztował od 400 do 500 mln zł.
Szef doradców premiera Michał Boni, po niemal dziesięciogodzinnych negocjacjach powiedział, że Program Dobrowolnych Odejść będzie podzielony na 3 etapy. Jak dodał pierwszy rozpocznie się w styczniu, drugi w marcu a końcowy etap jest przewidziany na czerwiec. Związki zawodowe zgodziły się na odszkodowania w wysokości od 15 do 60 tys. zł. Ich wysokość będzie zależała od stażu pracy. Ci którzy pracują w stoczni nie więcej niż 5 lat otrzymają 15 tys. zł odprawy. Pracownicy ze stażem pracy od 6 do 10 lat dostaną 30 tys. zł, natomiast ci ze stażem od 11 do 25 lat pracy otrzymają 45 tys. zł.
Największe odszkodowania, w wysokości 60 tysięcy złotych, dostaną pracownicy ze stażem większym niż 25 lat pracy. Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Gdańskiego powiedział, że stoczniowcy w obecnej sytuacji, uzyskali ile mogli. Jak dodał, rząd zgodził się na to na czym im bardzo zależało, czyli objęcie odszkodowaniami także pracowników spółek zależnych od stoczni. Wypracowane porozumienie obydwie strony podpiszą w sobotę. We wtorek ustawą kompensacyjną zajmie się rząd.
* * *
Premier Tusk zadowolony
Udało nam się uratować stocznie i budżet państwa od gigantycznych strat, które ponieślibyśmy, gdyby doszło do twardych, negatywnych rozstrzygnięć przez Komisję Europejską - powiedział w piątek premier Donald Tusk na konferencji w Kościanie w Wielkopolsce.
- Szukamy drogi, która najmniej kosztuje Polaków, najmniej boli stoczniowców i jest do zaakceptowania przez Komisję Europejską. I wydaje się, że taka drogę znaleźliśmy - powiedział premier.
W czwartek szef doradców premiera Michał Boni poinformował o zawarciu porozumienia między rządem i związkami stoczni Gdynia i Szczecin w sprawie restrukturyzacji zakładów. Dokument uzgodnień ma być podpisany w najbliższą sobotę.
Boni powiedział, że program ochronny dla pracowników obu stoczni oraz ich spółek zależnych będzie kosztował od 400 mln zł do 500 mln zł. Ta kwota ma być przeznaczona: na odszkodowania dla stoczniowców, którzy skorzystają z programu dobrowolnych odejść, wypłatę wynagrodzeń do końca maja przyszłego roku oraz na spłatę zaległych emerytalnych składek pracowniczych.
Premier podkreślił, że istota porozumienia polega na tym, "żeby miejsca, gdzie są stocznie, nie stały się pustkami w dyspozycji deweloperów, tylko żeby tam przynajmniej część produkcji stoczniowej, parastoczniowej, mogła się dalej odbywać".
- Musimy mieć partnerów po stronie stoczniowej - wśród związków, zarządu, wśród pracowników. Ten projekt jest dopiero w połowie drogi. I dlatego dałem zielone światło ministrowi Boniemu - zaznaczył Tusk.
Wyjaśnił, że "polegało ono na tym, by mieć partnerów do wspólnego projektu ratującego przynajmniej część przemysłu stoczniowego w Polsce".
* * *
Komisarz Kroes odkłada wizytę w polskich stoczniach
Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes przełożyła zaplanowaną na poniedziałek wizytę w polskich stoczniach - powiedział w piątek jej rzecznik Jonathan Todd. Nowy termin wizyty nie jest jeszcze znany.
- Komisarz zdecydowała się odłożyć wizytę o kilka dni, tak aby mogła odwiedzić wszystkie trzy stocznie - powiedział rzecznik.
Nieoczekiwaną obietnicę przyjazdu do polskich stoczni Kroes złożyła 16 września protestującym w Brukseli stoczniowcom z Gdyni i Szczecina. Powiedziała wówczas, że odwiedzi wszystkie trzy zakłady: w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie.
Todd zapewnił, że Kroes chce tę obietnicę zrealizować, jednak w programie jej poniedziałkowej wizyty w Polsce były tylko stocznie w Gdyni i Gdańsku. A to dlatego, że we wtorek komisarz musi być z powrotem w Brukseli na posiedzeniu ministrów finansów krajów UE. W ciągu jednego dnia komisarz nie zdążyłaby pojechać także do Szczecina.
Ostatecznie Kroes zadecydowała - wyjaśnił Todd po południu - że lepiej znaleźć nowy termin wizyty, wydłużyć ją do dwóch dni i zrealizować obietnicę odwiedzin we wszystkich trzech stoczniach. Dodał, że nowego terminu wizyty jeszcze nie ustalono.







Napisz komentarz
Komentarze