W miejscowości Białogarda gm. Wicko, kierowca jadący wielkim TIR-em - chłodnią wypadł z drogi na zakręcie i po staranowaniu ogrodzenia wjechał w budynek mieszkalny, niszcząc całkowicie
jedną ze ścian mieszkania na parterze.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, gdyż rodzina, do której salonu wjechał samochód 15 minut przed zdarzeniem wyszła z domu.
Policjanci zabezpieczyli tarczę tachografu, na której zarejestrowano ostatnią prędkość auta - 60 km/h, podczas gdy dozwolona w tym miejscu prędkość to 40 km/h.
Kierowcę poddano również badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało, że był trzeźwy.
Na miejsce zdarzenia wezwano też biegłego z zakresu budownictwa, by wstępnie określił czy budynek nie grozi zawaleniem. Ustawiono stemple, które podtrzymują ścianę.
Samochód został wyciągnięty z budynku po kilku godzinach, po wcześniejszym przeładowaniu towaru jaki wiózł.
Okoliczności i przyczyny tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Lęborka. 47-letni kierowca TIR-a stanie przed sądem grodzkim, gdzie zostanie skierowany wniosek o ukaranie. (KWP)
Reklama
Tir zaparkował w salonie
LĘBORK. W niedzielne popołudnie, w miejscowości Białogarda (gm. Wicko), jadący TIR wypadł z drogi i wjechał w budynek mieszkalny niszcząc całkowicie jedną ze ścian. W pokoju, w którym "zaparkowało" auto, nie było ludzi.
- 08.12.2008 01:25 (aktualizacja 01.04.2023 11:17)

Reklama









Napisz komentarz
Komentarze