Funkcjonariusz z komendy miejskiej wykonywał swoje obowiązki służbowe w jednym z centrów handlowych . W pewnym momencie będąc w sklepie z kosmetykami zauważył kobietę, o której wiedział, że była karana za kradzieże. Postanowił przyjrzeć się jej i sprawdzić w jakim celu kobieta ta przyszła do sklepu.
Po chwili wszystko było jasne. Policjant zauważył, że kobieta włożyła do swojej torebki kilka flakoników perfum, po czym przeszła linie kas nie płacąc za towar. Przy wyjściu ze sklepu funkcjonariusz zatrzymał kobietę.
Okazało się że 30-letnia Ewa K. w swojej torebce miała 7 buteleczek z perfumami o wartości prawie 2 tys. zł. Kobieta przyznał się że je ukradła. Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu, a skradziony towar powrócił na
półki sklepowe.
Prokurator zastosował wobec Agnieszki K. środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat . (KWP)
Reklama
Wyniosła perfumy i wpadła w ręce policjanta
GDAŃSK. Policjant z gdańskiej komendy miejskiej zatrzymał 30-letnia kobietę, która z jednego ze sklepów ukradła perfumy wartości prawie 2 tys. zł. Dzięki czujności funkcjonariusza skradziony towar powrócił na półki sklepowe, a wobec Agnieszki K. prokurator zastosował dozór policyjny. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
- 09.12.2008 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 11:17)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze