Roman P. trafił do policyjnego aresztu, a jego ofiara w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Za usiłowanie zabójstwa grozi nawet dożywocie.
Policjanci z komisariatu na Przymorzu zostali powiadomieni o tym, że w jednym z mieszkań na ul. Tysiąclecia doszło do awantury. Podczas iibacji alkoholowej 54-letni mężczyzna ugodził nożem w brzuch swojego 41-letniego kolegę.
Jak się okazało, pokrzywdzony i sprawca, a także ich 42-letni kolega od wczesnych godzin porannych spożywali alkohol w mieszkaniu 54-latka. W pewnym momencie mężczyzna ten przysnął, a w tym czasie 41-letni gdańszczanin z jego kieszeni ukradł 100 zł.
Kiedy mężczyzna się obudził i zorientował się co zaszło zażądał oddania pieniędzy. Doszło do awantury, w trakcie której 54-latek chwycił za nóż i zadał nim trzy ciosy w brzuch 41-letniego mężczyzny.
Pokrzywdzony i świadek zdarzenia wybiegli z mieszkania, by wezwać pomoc. Mężczyzna z trzema ranami kłutymi brzucha trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki.
Zaraz po zgłoszeniu funkcjonariusze zatrzymali sprawcę usiłowania zabójstwa. Roman P. trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że był nietrzeźwy, w organizmie miał 2,7 promila alkoholu.
Zabójstwo to czyn zagrożony karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Reklama
Tragiczny finał awantury - nożem w brzuch za 100 zł
GDAŃSK. Gdańscy policjanci zatrzymali 54-letniego mężczyznę, który trzykrotnie ranił nożem w brzuch swojego kolegę. Do usiłowania zabójstwa doszło podczas kłótni - 54-latek oskarżył znajomego o kradzież 100 zł.
- 12.12.2008 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 11:18)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze