Senat poparł dzisiaj specustawę stoczniową, która przewiduje sprzedaż stoczni Gdynia i Szczecin w otwartym, nieograniczonym przetargu oraz odszkodowania dla pracowników.
Za przyjęciem ustawy wraz z licznymi poprawkami głosowało 54 senatorów, 37 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
W piątek specustawa stoczniowa ma zostać ostatecznie przyjęta przez Sejm. A następnieb trafi do prezydenta. Mimo nacisków polityków PiS prezydent najprawopodobniej podpisze ustawę. O szybkie podpisaniem ustawy prosi prezydenta "Solidarność". Dzisiaj podczas uroczystości pod Pomnikiem Grudnia 1970 w Gdyni szef "Solidarności" Stoczni Gdynia Dariusz Adamski zwrócił się publicznie do prezydenta Kaczyńskiego om pomoc w tej sprawie. Prezydent stwierdził, że zrobi wszystko, co jest w jego mocy i zgodnie z kompetencjami konstucyjnymi, aby pomóc stioczniowcom.
Dzisiaj w południe w tej sprawie Adamski ma rozmawiać osobiście z prezydentam Kaczyńskim.
Ustawa o kompensacji określa tryb sprzedaży stoczniowego majątku i wypłaty odszkodowań dla pracowników Gdyni i Szczecina. Aby weszła w życie 1 stycznia musi byc podpisana przez prezydenta do 24 grudnia. W przypadku, gdyby prezydent nie podpisał ustawy do 24 grudnia, w nowym roku stoczniom zabraknie pieniędzy na wypłaty dla pracowników.
- Jeśli ustawa nie zostanie zaakceptowana w tym terminie, zawetowana lub skierowana do Trybunału Konstytucyjnego, istnieje realne zagrożenie, że w styczniu zarządy stoczni będą zmuszone składać wnioski o upadłość – powiedział Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu. – Zgodnie z wytycznymi KE, ani Skarb Państwa, ani Agencja Rozwoju Przemysłu nie mają już narzędzi do finansowania ich działalności. Na mocy ustawy w styczniu mają być wypłacone m.in. grudniowe wynagrodzenia dla pracowników zakładów - ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Każde opóźnienie oznacza też poślizg w realizacji napiętego harmonogramu, zgodnie z którym stoczniowy majątek musi zostać sprzedany najpóźniej do 6 czerwca 2009 r.







Napisz komentarz
Komentarze