Ponad 60 porcji handlowych zabezpieczyli wczoraj policjanci w jednym ze starogardzkich mieszkań po tym jak zaniepokojony rodzic zadzwonił na policję i poinformował o nietypowym znalezisku w szafie swojego syna.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Funkcjonariusze przy pomocy specjalnego testera potwierdzili swoje przypuszczenia. Okazało się że biały proszek w woreczkach strunowych to amfetamina.
Jak nas poinformował st. sierż. Marcin Kunka z KPP Starogard Gd., w sumie policjanci zabezpieczyli 10 woreczków w których znajdowało się prawie 7 g środka odurzającego. Z takiej ilości można sporządzić ponad 60 porcji handlowych.
W czasie, gdy policjanci byli jeszcze w mieszkaniu, do domu wrócił 19-latek. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami oświadczył, że to on jest właścicielem zabezpieczonego narkotyku. Wówczas został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
Teraz starogardzcy stróże prawa ustalają w jaki sposób mieszkaniec Starogardu wszedł w posiadanie tego narkotyku oraz jakie jest jego źródło i pochodzenie.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ojciec zgłosił policji narkotykowe znalezisko w szafie syna
STAROGARD DG. Prawie 7 g amfetaminy znaleźli policjanci w pokoju 19-letniego mieszkańca Starogardu. O narkotykach w jego szafie dowiedzieli się od rodzica, który zadzwonił na policję informując o nietypowym znalezisku.
- 30.12.2008 13:33 (aktualizacja 01.04.2023 11:25)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze