Do dyżurnego w Miastku zadzwonił młody mężczyzna i powiedział, że został napadnięty przez trzech mężczyzn, którzy zabrali mu 95 zł. Do rozboju miało dojść na cmentarzu. Dyżurny natychmiast wysłał w rejon cmentarza patrole. 22 - letni Kamil R. dokładnie opisał sprawców. Funkcjonariusze długo szukali podejrzanych. Niestety, ich wysiłki nie przyniosły rezultatu.
Pokrzywdzony został przewieziony do komisariatu, gdzie miał złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Gdy przesłuchujący Kamila R. policjant pouczył go o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i za zawiadomienie o przestępstwie, którego nie było, młody mężczyzna przyznał, że nikt go nie napadł. Pieniądze przegrał w automatach do gry i bał się o tym powiedzieć matce.
Nieodpowiedzialne zachowanie 22 - latka spowodowało, że policjanci wykonali wiele niepotrzebnych czynności. Całe szczęście w tym czasie nikt inny nie potrzebował pomocy.
Za wykroczenie, którego dopuścił się Kamil R. grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny do 1500 zł. (KWP)
Przegrał na automatach, sfingował napad na cmentarzu
BYTÓW. Wieczorem do dyżurnego miasteckiego komisariatu zadzwonił młody mężczyzna i powiedział, że został napadnięty przez trzech mężczyzn. W trakcie przesłuchania przyznał, że napad zmyślił, gdyż przegrał pieniądze i bał się konsekwencji. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny do 1500 zł.
- 15.01.2009 09:38 (aktualizacja 01.04.2023 11:30)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze