Kilkanaście minut po północy ogień wybuchł w mieszkaniu na Pogórzu. Lokal mieści się na trzecim piętrze w bloku przy ulicy Berlinga. Po ugaszeniu ognia strażacy znaleźli ciało mężczyzny, prawdopodobnie lokatora. Całkowicie spłonęło wyposażenie mieszkania o powierzchni 50 m kw. Straty oszacowano na 40 tys. zł.
Drugi pożar wybuchł po 2 w nocy w altanie przy ulicy Małokackiej. Znaleziono ciało mężczyzny. Starty materialne wyceniono na tysiąc złotych.
Natomiast sobotę w Lęborku przyczyną śmierci było zaczadzenie z piecyka gazowego. Do tragedii doszło w nocy w stróżówce jednego z hipermarketów przy ulicy Krzywoustego. 51-letni mężczyzna prawdopodobnie dogrzewał się piecykiem gazowym. Zmarł podczas snu. Doszło w tym miejscu do niewielkiego pożaru, bo ciało było częściowo nadpalone. Policja wykluczyła udział osób trzecich, bo pomieszczenie było zamknięte od środka.
Prokuratura ustala są przyczyny i okoliczności śmierci ofiar pożarów.
Tragedia pożarowa. Trzech mężczyzn zginęło
GDYNIA. W nocy wybuchł pożar w mieszkaniu i altance. Zginęli dwaj mężczyźni. Natomiast w Lęborku w stróżówce hipermarketu śmiertelnemu zaczadzeniu uległ 51-letni ochroniarz.
- 19.01.2009 00:23 (aktualizacja 24.04.2023 00:01)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze