Wczoraj wieczorem dyżurny słupskiej komendy otrzymał telefon z prośbą o interwencję. Dzwoniący oświadczył, że jego pijany syn wszczął awanturę. Policjanci kiedy przybyli na miejsce stwierdzili, że sytuacja wygląda dosyć dramatycznie. Awanturujący się syn na parapecie okna mieszkania trzymał butlę z gazem. Odkręcała ją i zakręcał. Krzyczał, że "wysadzi siebie i cały blok w powietrze". W pewnym momencie widząc policjantów krzyknął "rozwalę cały blok" i schował się do mieszkania. Odkręcił kurek butli, wziął gazetę chcąc ja podpalić. W tym czasie policjanci widząc co się dzieje z drugiej strony bloku przez balkon weszli do mieszkania i obezwładnili "awanturnika" i zabezpieczyli butlę. Nie doszło do podpalenia gazu w butli. Dzięki
szybkiej interwencji policjantów nikomu nic się nie stało. 22-latek był pijany. Badania wykazały ponad 1,2 promila. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Dzisiaj trwają dalsze ustalenia w sprawie. (KWP)
Reklama
Odkręcił kurek butli gazowej. Chciał wysadzić budynek
SŁUPSK. Szybcy policjanci zapobiegli dramatowi. Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w jeden z miejscowości koło Słupska. Szybka interwencja policjantów zakończyła się zatrzymaniem pijanego 22-latka, który groził podpaleniem butli gazowej i wysadzeniem budynku.
- 18.02.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 11:42)
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze