niedziela, 14 grudnia 2025 02:58
Reklama

Gildia Gdańska opuści Targ Sienny. Kupcy pójdą z torbami?

TRÓJMIASTO. Kończy się umowa Gildii Gdańskiej S.A. na dzierżawę terenu przy Targu Siennym w Gdańsku. W kwietniu tego roku miasto ogłosi międzynarodowy konkurs na zagospodarowanie Targu Siennego i Targu Rakowego. Miasto chce założy ze zwycięską firma spółkę, z którą zagospodaruje teren Śródmieścia. Kupcy gdańscy pójdą z torbami?
Gildia Gdańska opuści Targ Sienny. Kupcy pójdą z torbami?
Z nadziejami
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego daje możliwość budowy obiektów mieszkalnych, biurowych, hotelowych handlowych, parkingów podziemnych. Powstać ma przystanek SKM Śródmieście.
- Interesuje nas teren przy ul. Grunwaldzkiej w Oliwie - powiedział tuż przed zamknięciem gazety Sławomir Gryczka, prezes Gildii Gdańskiej S.A. – Jestem umówiony z panem wiceprezydentem Wiesławem Bielawskim na 25 lutego na rozmowę w sprawie przyszłości naszej firmy. Idę z nadziejami, że pan Bielawski zrozumie sytuację polskich przedsiębiorców i że – zwłaszcza w dobie kryzysu – nie może być tak, że na skutek jednego dziwnego pomysłu będzie można powiedzieć, że Gildia przestanie istnieć i już.
Problem polega na uporze wice prezydenta Bielawskiego dotyczącego jednego zapisu. W umowie w sprawie przekazania placu przy ul. Grunwaldzkiej w Oliwie w zamian za teren na Targu Siennym jest sporne zdanie.

Ukonkretnić umowę
- Wyraźnie w dokumencie czytamy, że jeśli umowa w tej sprawie nie zostanie przez jedną ze stron ( a więc także i miasto, przyp. K.K.) w ciągu trzech miesięcy spełniona, to będzie oznaczało, że Gildia rezygnuje z terenu – kontynuuje zaniepokojony Gryczka. – Ta sprawa cały czas się przewija, wielokrotnie pisałem do pana wiceprezydenta z wyjaśnieniami, że, owszem, my możemy przyjąć taki zapis, ale pod jednym warunkiem.
Chodzi mianowicie o ukonkretnienie treści umowy, że może ona zostać zerwana tylko wtedy, jeżeli to z winy Gildii  nie będzie można się porozumieć. Prezes Gryczka zakłada, ze jest dobra wola miasta.  Ale wystarczy, że pani urzędniczka, czy pan urzędnik z magistratu zachoruje, rozmowy się  przeciągną i pan prezydent Bielawski wyciągnie konsekwencje z tak sztywnego zapisu.
- Nie możemy się zgodzić na coś takiego, że będziemy płacić najwyższą cenę nie ze swojej winy – dodaje Sławomir Gryczka.
* * *
Rozmowę z prezesem Gildii S. A. Sławomirem Gryczką wiceprezydent Wiesław Bielawski przesunął na 5 marca 2009 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 28 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama