niedziela, 14 grudnia 2025 07:28
Reklama

Udusił żonę i wrócił na libację

KARTUZY. Zabójstwo w gminie Sierakowice. 41-letni Marian D. był z żoną na imprezie. Wyszedł o 1 w nocy twierdząc, że idą już do domu. Kilkanaście minut potem wrócił na libację z zakrwawionymi rękami. Powiedział biesiadnikom, że udusił żonę.
Wczoraj o godz. 4.00 nad ranem policjanci z Kartuz otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie jednej z miejscowości powiatu doszło do zabójstwa. Na miejsce natychmiast pojechał patrol Policji. Funkcjonariusze w pobliżu wskazanego miejsca znaleźli leżące na drodze ciało kobiety. Wezwany
lekarz potwierdził zgon.

Policjanci szybko ustalili przebieg zdarzenia. Sprawca wspólnie z ofiarą spożywali alkohol w towarzystwie innych osób w jednym z domów gm. Sierakowice. Po godz. 1.00 oboje opuścili mieszkanie udając się do swojego domu. Po upływie kilkunastu minut mężczyzna jednak wrócił do mieszkania, z którego wcześniej wyszli. Na rękach miał ślady krwi. Ku zaskoczeniu wszystkich oświadczył, że zabił żonę. Udusił ją w trakcie drogi do domu.

Policjanci zatrzymali 41-letniego Mariana D. niedaleko miejsca przestępstwa. Prokurator zdecydował, że odpowie za zabójstwo. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wszczęte w tej sprawie śledztwo wyjaśni przyczynę działania sprawcy.
Za zabójstwo Kodeks Karny przewiduje karę od ośmiu lat pozbawienia wolności
do dożywotniego pozbawienia wolności. (KWP)

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama